Głośny wywiad Donalda Trumpa. Wiemy, co powiedział o Polsce
Donald Trump w obszernym wywiadzie nie zostawił suchej nitki na europejskich przywódcach i polityce migracyjnej UE. Jednym z nielicznych pozytywnych wyjątków w jego ocenie była Polska. Prezydent USA ponownie pozwolił sobie też na kontrowersyjne i błędne stwierdzenia geograficzne.
Europa „słaba” i „rozkładająca się” przez politykę migracyjną
W rozmowie z „Politico” były i obecny prezydent USA ostro skrytykował kierunek rozwoju Europy. Określił europejskich liderów jako słabych, a sam kontynent jako ulegający rozkładowi. Za główny problem uznał unijną politykę migracyjną, którą nazwał katastrofą. Trump twierdził, że napływ migrantów z Bliskiego Wschodu i innych części świata, w tym byłych więźniów, radykalnie zmienia charakter miast jak Paryż czy Londyn. Jego zdaniem „polityczna poprawność” paraliżuje skuteczne działania.

Polska i Węgry jako pozytywne wyjątki w ocenie Trumpa
Mimo druzgocącej oceny całej Europy, Trump wskazał dwa państwa, które jego zdaniem radzą sobie dobrze. Pierwszym były Węgry, które pochwalił za twardą politykę migracyjną polegającą na nie wpuszczaniu migrantów. To właśnie ta postawa miała wpływ na decyzję Trumpa o zezwoleniu Węgrom na zakupy surowców z Rosji. Drugim krajem, który zdaniem prezydenta USA „wykonał świetną robotę”, była Polska. Te dwa państwa stanowią w jego opinii wyjątek od błędnej polityki Brukseli.
Prezydent USA ponownie myli się w kwestii geografii Krymu
W dalszej części wywiadu Trump powrócił do tematu Ukrainy i Krymu, popełniając przy tym poważne błędy faktograficzne. Stwierdził, że Krym jest „otoczony z czterech stron oceanem”, podczas gdy półwysep oblewają wody Morza Czarnego i Azowskiego. Prezydent USA, określając się jako specjalista od nieruchomości, zachwycał się pięknem i strategiczną wartością Krymu. Ponownie też grubo przeszacował jego powierzchnię, sugerując wcześniej, że jest on wielkości Teksasu, podczas gdy jest od niego ponad 25 razy mniejszy.
Wywiad Donalda Trumpa dla „Politico” potwierdza utrzymujący się kurs jego administracji na krytykę europejskich sojuszników i izolacjonizm w polityce migracyjnej. Jednocześnie wyraźne wsparcie dla Polski i Węgier sygnalizuje dalsze dzielenie Unii Europejskiej na „lepszych” i „gorszych” partnerów. Powtarzające się błędy merytoryczne w sprawach międzynarodowych wzbudzają jednak wątpliwości co do precyzji prowadzonej polityki.
