Zamach na Donalda Trumpa, padło wiele strzałów. Nie żyją dwie osoby
Donald Trump został ranny podczas wiecu wyborczego w Pensylwanii. Kandydat na prezydenta USA został postrzelony przez zamachowca, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Wydarzenie wstrząsnęło Ameryką, a okoliczności wyjaśniają służby.
Zamach na Donalda Trumpa w Pensylwanii
W trakcie wiecu wyborczego Donalda Trumpa rozległy się strzały. Kula minęła głowę byłego prezydenta USA i otarła się o jego ucho. 78-latek momentalnie został osłonięty przez Secret Service, a zamachowiec został unieszkodliwiony. Życiu Trumpa nie zagraża niebezpieczeństwo.
Zginęły dwie osoby
Strzelec prawdopodobnie znajdował się na dachu, niedaleko miejsca zdarzenia. Podczas zamachu zginęły dwie osoby , w tym napastnik - podają amerykańskie media. Służba Secret Service podaje również, że w wyniku strzałów, ranne zostały kolejne dwie osoby, które znajdują się w stanie krytycznym.
Zamach na Donalda Trumpa wstrząsnął Ameryką
Wydarzenia z Pensylwanii wstrząsnęły USA . Głos w sprawie zabrał już m.in. Joe Biden , który stanowczo potępił atak:
Cieszę się, że jest cały i ma się dobrze. Modlę się za niego i jego rodzinę oraz za wszystkich, którzy byli na wiecu, w oczekiwaniu na dalsze informacje. Jill i ja jesteśmy wdzięczni Secret Service za zapewnienie mu bezpieczeństwa. W Ameryce nie ma miejsca na tego rodzaju przemoc. Musimy zjednoczyć się jako jeden naród, aby to potępić - oświadczył kontrkandydat Donalda Trumpa.