Zamach na Donalda Trumpa. Jacek Ozdoba: W Polsce może być podobnie
Europoseł Suwerennej Polski Jacek Ozdoba skomentował w studiu Gońca sobotni zamach na byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Nie zdołał przy tym uniknąć tematu polskiej sceny politycznej.
Donald Trump przeżył zamach na swoje życie
W nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu w Butler w Pensylwanii doszło do zamachu na byłego prezydenta USA . Donald Trump jest jednocześnie kandydatem na prezydenta w nadchodzących wyborach, które odbędą się w listopadzie tego roku. W Pensylwanii prowadził kampanię.
Podczas jego przemówienia 20-letni Thomas Matthew Crooks oddał w jego kierunku kilka strzałów z dachu pobliskiego budynku. Jedna z kul lekko drasnęła polityka w uchu, inne niestety zabiły jedną z osób, a kolejne ciężko raniły. Zamachowiec został szybko zastrzelony przez snajperów. Sam prezydent zaś po chwili szoku wstał otoczony przez ochroniarzy i z lekko zakrwawionym policzkiem uniósł rękę w geście triumfu.
Zamachowiec półtora roku temu skończył liceum. Śledczy na razie nie wiedzą, jakie miał motywy, bo z jednej strony był zarejestrowany jako wyborca republikański, ale z drugiej w przeszłości zdarzyło mu się wpłacić pieniądze na inicjatywę prowadzoną przez Demokratów.
Jacek Ozdoba o zamachu na Trumpa: Nienawiść jest rozgrzewana
W specjalnym programie na żywo w studiu Gońca gościliśmy w niedzielę europosła Suwerennej Polski Jacka Ozdobę, a zamach na Trumpa był głównym tematem rozmowy. Europoseł w zasadzie od razu przeszedł do spraw polskich i szybko postawił granice między tym, kto atakuje, a kto jest atakowany.
- Na pewno nienawiść jest rozgrzewana. Świat wstrzymał oddech i należy przenieść te wnioski na grunt polski. Od jakiegoś czasu obserwuję bardzo niebezpieczne zjawisko przekraczania pewnej granicy sporu politycznego w Polsce i bardzo odważne przyzwalanie na zło ze strony rządzących, co w mojej ocenie może przynieść podobne efekty - stwierdził Ozdoba.
I podał przykłady z miesięcznic smoleńskich: - Tam dochodzi regularnie do niebezpiecznych zjawisk. Wystawiana jest osoba, która przypomina niezrównoważoną. Starsza pani, która zachowuje się w stylu żulerii politycznej prowokuje, atakuje lidera opozycji. To powinno spotkać się z reakcja państwa. Mamy przyzwolenie państwa na to, by nie szanować człowieka żyjącego i tego, który odszedł. Byłem świadkiem tego typu zdarzeń.
Na uwagi prowadzącego Mateusza Baczyńskiego, że obie strony po równo dają sobie razy, Ozdoba podał kolejne przykłady, ale gdy Baczyński odpowiedział tym samym, w końcu polityk zrozumiał, że wyliczanka może nie mieć końca i zaapelował o większą kulturę wypowiedzi wśród polityków.
Jacek Ozdoba: To będzie miało gigantyczny wpływ na kampanię
Europoseł zapytany o wpływ nieudanego zamachu na kampanię prezydencką, przyznał, że będzie miało to bardzo duże znaczenie. - Donald Trump i tak ma bardzo dobrą pozycję, bo po drugiej stronie jest stoi osoba, której ewidentnie stan zdrowotny nie pozwala na pewną świadomość funkcjonowania w polityce. Gołym okiem widać, że pan rezydent Biden jest w złym stanie, ma bardzo dużo wpadek, ten wiek już mu doskwiera - ocenił Ozdoba.
I przypomniał historię nieudanego zamachu na prezydenta Ronalda Reagana, gdy ten został postrzelony w 1981 roku. - Wtedy popularność Reagana wśród przeciwników bardzo się zwiększyła. Styl i forma reakcji Trumpa zaraz po tej sytuacji wiele mówi. Oto kandydat na prezydenta, postrzelony, chowa się tylko na chwilę, po czym wstaje i pokazuje gest zwycięstwa. On przecież nie wiedział jeszcze nawet, czy będzie żył. Każdy politolog powie, że to niewątpliwie będzie miało gigantyczny wpływ na kampanię w USA. Sądzę, że jesteśmy świadkami gigantycznego przełomu.
Sam Donald Trump zabrał już głos - nic mu nie dolega. Zamierza w poniedziałek znów pojawić się na wiecu wyborczym, tym razem w Wisconsin.