Zagraniczne media piszą o Polsce: "Na jaw wyszła niewygodna prawda"
Amerykański serwis „Bloomberg” wziął na tapet sytuację na rynku pracy w Polsce. Jak informuje, Polska i Węgry, mimo iż należą do jednych z najbardziej zagorzałych przeciwników imigracji, to desperacko poszukują zagranicznej siły roboczej. Jako przykład podano inwestycję Orlenu. Wytknięto również słowa Jarosława Kaczyńskiego.
Zagraniczne media o sytuacji w Polsce
Amerykański Bloomberg opisuje słynne już nie tylko w naszym kraju kontenerowe miasteczko, które powstało pod Płockiem w ramach inwestycji Orlenu. Mieści się tam 2,5 tys. kontenerów dla obcokrajowców.
- Docelowo w kompleksie będzie pracować aż 5200 pracowników, w większości pochodzących z Azji. Hindusi, Pakistańczycy, Filipińczycy i Turkmeni są zatrudniani przez Orlen SA, największą polską spółkę, przy budowie nowego zakładu przetwórstwa tworzyw sztucznych o wartości 6,3 miliarda dolarów w rozległym kompleksie rafineryjnym - informuje agencja.
"Na jaw wyszła niewygodna prawda"
Amerykańska agencja prasowa jasno zaznacza, że zagraniczni pracownicy nie są rozwiązaniem nowym i niezwykłym, a luki i niedobór rąk do pracy na europejskim rynku zmusza do szukania chętnych pracowników również poza granicami swojego kraju. Bloomberg dodaje jednak, że "w Polsce i na Węgrzech na jaw wyszła niewygodna prawda, a rzeczywistość gospodarcza dogoniła "najbardziej zjadliwą antyimigrancką retorykę na Starym Kontynencie".
Serwis wypomina, że to właśnie Polska oraz Węgry od dawna najbardziej krytykują decyzje i plany Unii Europejskiej wobec polityki migracyjnej.
Agencja przypomina słowa Kaczyńskiego o muzułmanach
„Bloomberg” przypomina również słowa Jarosława Kaczyńskiego, który mówił o muzułmanach, stanowiących zagrożenie dla Europy, a nie tak dawno Polska i Węgry próbowały zablokować unijny plan przewidujący wspólne zakwaterowanie przez państwa członkowskie osób przybywających spoza Europy.
- W większości wschodnich gospodarek UE stopa bezrobocia wynosi 5 proc. lub mniej, a co najmniej 670 000 stanowisk pracy w całym regionie pozostaje nieobsadzonych. Polska musi przyjmować co najmniej 200000 imigrantów rocznie przez następną dekadę, aby utrzymać obecny stosunek liczby ludności w wieku produkcyjnym do liczby emerytów - zauważa agencja.
Źródło: Bloomberg