Zaginął 35-letni Marek. Zrozpaczona żona błaga o pomoc
We wtorek 4 kwietnia zaginął Marek Grzybek z Krakowa. Mężczyzna wyszedł nad ranem z domu i już do niego nie wrócił, nie daje też żadnego znaku życia. Jego zdruzgotana żona na własną rękę rozsyła informacje w mediach społecznościowych, prosząc o jakiekolwiek wieści. W akcję poszukiwawczą włączyła się również małopolska policja, która opublikowała rysopis 35-latka.
Zaginął 35-letni Marek Grzybek
To, gdzie jest mieszkający na co dzień w Krakowie Marek Grzybek, od trzech dni pozostaje tajemnicą. W mediach społecznościowych odnaleźć można dramatyczne apele wystosowane przez żonę 35-latka, która odchodzi od zmysłów i liczy na to, że jej mąż znajdzie się cały i zdrowy.
Horror kobiety i jej rodziny rozpoczął się dokładnie we wtorek 4 kwietnia nad ranem. To właśnie wtedy pan Marek wyszedł z domu przy ul. Dębskiego i już do niego nie powrócił.
Żona zaginionego "błaga o informacje"
- Ostatni raz widziałam go 4 kwietnia ok. godz. 9 rano. Prawdopodobnie był 4 kwietnia w godz. 20-21 w Castoramie, KFC i Carrefour na Zakopiance - brzmi treść wiadomości, jaką opublikowała na Facebooku 6 kwietnia żona 35-latka.
- Błagam o informacje wszystkie osoby, które go widziały. Marku, martwię się o ciebie - zaapelowała.
Sprawa została także zgłoszona na policję, a ta natychmiast rozpoczęła intensywne poszukiwania. Na stronie internetowej mundurowi udostępnili zdjęcie zaginionego oraz jego rysopis.
Policja podaje rysopis 35-latka i prosi o pomoc
Pan Marek ma 35 lat, krótkie włosy, niebieskie oczy, mierzy ok. 180 cm wzrostu i nosi brodę . Jego charakterystycznym znakiem jest wytatuowany na lewej ręce w okolicy nadgarstka napis “EXEL…”.
W dniu zaginięcia mężczyzna ubrany był w ciemne spodnie dresowe, ciemna kurtkę zimową w kratkę, ciemną apaszkę w kratkę oraz brązowe zimowe buty - trapery .
- Osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje o zaginionej osobie, proszone są o kontakt z Komisariatem Policji VI w Krakowie pod numerem telefonu 47-83-52-917 lub pod numerem alarmowym 112 - prosi krakowska policja.
Źródło: Facebook, KMP Kraków
