Z cmentarza można wrócić z dużym mandatem. Kary sięgają 5 tys. złotych
Przed nami 1 listopada, czyli tzw. dzień Wszystkich Świętych. Nieco bardziej zorganizowani już rozpoczęli przygotowania do świętowania, zaprowadzając na grobach najbliższych gruntowne porządki. Wśród niezbędnych czynności znajduje się przy tym m.in. wymiana zużytych wkładów do zniczy na nowe. Mało kto wie jednak, że może się ona wiązać z nieprzewidzianymi wydatkami. Wystarczy bowiem jedna zła decyzja, by narazić się na surowy mandat.
Przed nami 1 listopada
Przygotowania do świętowania 1 listopada widać w sklepach i na cmentarzach już od początku października. To właśnie wtedy zauważyć można rozkwit handlu wszelkiego rodzaju wiązankami, kwiatami i zniczami , a także wzmożony ruch na nekropoliach, które coraz częściej odwiedzają wszyscy chcący uprzątnąć i przyozdobić groby najbliższych na odwiedziny.
Pracy jest co nie miara, bowiem groby trzeba zamieść i wypolerować, a także oczyścić ze starych wieńców i wypalonych lampionów. Ich miejsce wkrótce zająć mają przecież nowe symbole naszej pamięci i szacunku. Warto jednak wiedzieć, jak robić to z głową. Dlaczego? Po to, by skończyło się tylko na standardowych, zaplanowanych wydatkach.
Wymiana zniczy z głową
Polacy bardzo chętnie obchodzą dzień Wszystkich Świętych, z powagą pogrążając się w zadumie i wyrażając swoją pamięć o tych, których nie ma już pośród nas. Jednym z najlepszych sposobów by oddać hołd zmarłemu bliskiemu jest przy tym zapalenie symbolicznego znicza , który jest o wiele tańszy niż opasła wiązanka, ale także tworzy podniosły klimat.
1 listopada jest często asumptem do wymiany starych zniczy na zupełnie nowe, niezużyte i zmieniające nieco wystrój grobu. W ferworze przygotowań do świętowania przedmioty, których się pozbywamy, wrzucamy zazwyczaj do jednego kubła na śmieci, nie zdając sobie nawet sprawy z tego, że popełniamy kolosalny błąd.
ZOBACZ: Cmentarna drożyzna. Polacy łapią się za głowy, gdy słyszą, ile może kosztować pochówek
Również robiąc porządki na cmentarzu należy bowiem pamiętać o segregacji śmieci. Szkło oddzielamy od plastiku i odpadów bio, specjalnie traktujemy też coraz popularniejsze odpady elektryczne. Jak się okazuje, to nie tylko wyraz troski o planetę, ale także o własne portfele. A te przez jeden błąd mogą znacznie wyszczupleć.
Nie segregujesz odpadów z cmentarza? Zapłacisz surowy mandat
Znicze elektryczne są wyjątkowo wydajne i wygodne, ale problem pojawia się przy ich utylizacji. Pamiętajmy, że nie można ich wrzucać ani do kontenera na szkło, ani do kontenera na plastik. Właściwym miejscem jest dopiero kubeł na elektrośmieci lub punkt PSZOK (punkt selektywnej zbiórki odpadów komunalnych).
Niesegregowanie takich odpadów obarczone jest wysokim mandatem, którego wartość może sięgnąć nawet 5 tys. złotych . Warto więc robić cmentarne porządki z głową. To korzyść i dla środowiska, i dla naszej kieszeni.
Źródło: WP