Wystawne wesele, ale weselnicy o pustych żołądkach. "Wróciłam do domu nad ranem głodna jak wilk"
Organizacja wesela to nie lada wyczyn. Jak się okazuje, nie wszyscy weselnicy będą za każdym razem tak samo usatysfakcjonowani. Swoim doświadczeniem podzieliła się jedna z czytelniczek Faktu. Kobieta opowiedziała swoją historię w związku z weselnym menu… a w zasadzie w związku z jego brakiem.
Poszła na wesele, nie mogła uwierzyć w to co widzi
Wesele to niezwykle ważne wydarzenie w życiu każdej pary. To niezapomniane chwile, wspomnienia, odświętny nastrój, radość. Wyjątkowa uroczystość to także olbrzymi trud organizacyjny, masa obowiązków, formalności i spore wydatki. Nic więc dziwnego, że w ferworze przygotowań nie wszystko za każdym razem idzie idealnie.
Przekonała się o tym pewna czytelniczka Faktu. Kobieta postanowiła podzielić się z redakcją dziennika swoją nietypową historią.
Wegetarianie siedzieli o pustych żołądkach
Kobieta była świadkową na ślubie swojej przyjaciółki. Ważne uroczystości miały miejsce w Sochaczewie. Piękna sala, elegancko ubrani goście, muzyka, życzenia prezenty i pozytywne emocje. Jak się okazało, nie dla każdego uroczysty wieczór był równie udany. Wszystko to za sprawą menu, a w zasadzie jego braku dla wegetarian.
- Nie przełknęłabym schabowego, dewolaja czy nawet łyżki rosołu - opowiada czytelniczka Faktu. - Od dobrych 20 lat jesteśmy z mężem wegetarianami, a nikt nie wziął tego pod uwagę. Poza jarzynową i surówkami w menu nie było niemięsnych propozycji - dodaje.
- Wróciłam do domu nad ranem głodna jak wilk. Zresztą, nie tylko ja - podsumowuje kobieta.
Kosztowna uroczystość
Dziennikarze Faktu postanowili dodatkowo sprawdzić, ile orientacyjnie kosztuje menu w przypadku gości niespożywających dań mięsnych. Jak się okazuje, w jednym z warszawskich lokali za wegetariańskie jedzenie dla weselnego gościa trzeba zapłacić aż 430 zł! Oprócz posiłków dla gości para młoda musi jeszcze pamiętać o kosztach wynajęcia sali weselnej, muzyków, obsługi uroczystości itd. Dziennik zauważa, że koszt ważnej imprezy może sięgnąć nawet 50 tys. złotych.
Źródło: Fakt