Wypadek w Żukowie. Zginęli Karolina i Łukasz Darłacz, byli kuzynostwem
W piątek 15 września 2023 roku nad ranem doszło do wypadku w Żukowie w województwie pomorskim. Śmierć poniosło dwoje jadących z ratunkiem strażaków. Spływają kondolencje dla pogrążonej w żałobie rodziny. Padły wzruszające słowa o Karolinie Darłacz i Łukaszu Darłaczu.
Śmiertelny wypadek w Żukowie. Łukasz Darłacz i Karolina Darłacz nie żyją
Jak informuje rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Kartuzach, mł. bryg. Marek Szwaba, w piątek w nocy straż pożarna dostała nagłe wezwanie do wypadku w Małkowie. To wieś położona w niedalekim sąsiedztwie Żukowa.
- Według wstępnych ustaleń, jadący samochodem subaru w stronę Żukowa 23-letni mieszkaniec powiatu kartuskiego z niewiadomych przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z samochodem ciężarowym renault - przekazała przedstawicielka kartuskiej policji, Karolina Jędrzejczak.
Karolina Darłacz i Łukasz Darłacz od razu po zgłoszeniu i wszczętym alarmie pojawili się w remizie. Była godzina 3:23. 24-latek i 21-latka jako pasażerowie wsiedli do samochodu strażackiego wraz z pięcioosobową załogą.
- O 3.43 doszło do wypadku wozu bojowego. Przewrócił się na bok. Dwie osoby zginęły na miejscu, a dwie przetransportowano do szpitala - zeznał mł. bryg. Marek Szwaba relacjonując, ze wóz strażacki przewrócił się, ponieważ chciał ominąć wysepkę na jezdni, jednak w trakcie manewru zahaczył o naczepę ciężarówki jadącej przed nim. Osobami, które poniosły śmierć, byli Łukasz Darłacz i Karolina Darłacz.
Córka Lewandowskich przyłapała ich i zrobiła zdjęcie. Wszystko jest już jasneWypadek w Żukowie. Uhonorowano śmierć Karoliny Darłacz i Łukasza Darłacza
- Zbyt ciężko, żeby o tym mówić - wyjaśnił w rozmowie z TVN24 jeden ze strażaków, który pracował ze zmarłymi. Podobnie jak inni członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej w Żukowie nie chciał dłużej rozmawiać o Karolinie i Łukaszu.
Po wypadku w Żukowie dziennikarzom udało się ustalić, że studentka Karolina Darłacz i zawodowy kierowca Łukasz Darłacz byli kuzynostwem, dlatego nosili to samo nazwisko. W sieci po tragicznym wypadku opublikowano kondolencje, a głos zabrał m.in. komendant główny jednostek pożarniczych w Polsce. Jak pożegnano dwoje oddanych druhów?
Wypadek w Żukowie. Łukasz Darłacz z pasją mówił o strażakach
- ogromnym smutkiem informujemy o śmierci druhny Karoliny Dargacz oraz druha Łukasza Dargacz z OSP Żukowo (powiat kartuski w woj. pomorskim). (…) Komendant Główny PSP gen. brygadier Andrzej Bartkowiak w imieniu całej braci strażackiej składa najgłębsze wyrazy współczucia rodzinie i najbliższym zmarłych druhów oraz poszkodowanym druhom OSP Żukowo - czytamy w specjalnym poście zamieszczonym w mediach społecznościowych. Słowa wsparcia dla rodzin złożył także burmistrz i przewodniczący rady miejskiej w Żukowie.
- W tym trudnym czasie, rodzinie, bliskim i całej społeczności Ochotniczej Straży Pożarnej w Żukowie składamy głębokie wyrazy współczucia - napisano na profilu gminy Żuków. To jednak nie wszystko, co przygotowano, by uczcić pamięć poległych w akcji młodych strażaków.
W piątek o godzinie 18 w jednostkach OSP i PSP w całej Polsce zostały włączone sygnały świetlno-dźwiękowe, by oddać hołd Karolinie i Łukaszowi. - Niosąc pomoc drugiemu człowiekowi, poświęcili największą wartość - podkreślali poruszeni strażacy na Facebooku.
- Bycie w OSP, zwłaszcza w małych miejscowościach, to często tradycja rodzinna, przekazywana z pokolenia na pokolenie - dodał mł. bryg. Marek Szwaba, przypominając, że Łukasz Darłacz swoją przygodę z Ochotniczą Strażą Pożarną rozpoczął już w wieku 17 lat.
- Podobno nie ma aniołów na ziemi. Spójrz na strażaka: to on czuwa nad twoim życiem, nie dbając o własne. A życie jest tylko jedno, strażaka również. On swoje życie ofiaruje tobie - cytował wówczas Łukasz Darłacz, kwitując tę myśl stwierdzeniem: "Pasja na zawsze".
Źródło: TVN 24