Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Wypadek pod Gdańskiem. Nie żyje 29-latka jadąca busem Poczty Polskiej. Z pojazdu zostały strzępy
Jan Jałowczyk
Jan Jałowczyk 29.03.2023 21:08

Wypadek pod Gdańskiem. Nie żyje 29-latka jadąca busem Poczty Polskiej. Z pojazdu zostały strzępy

wypadek
Facebook OSP w Łęgowie

Koszmarny wypadek na trójmiejskiej obwodnicy. Na wysokości miejscowości Straszyn, bus Poczty Polskiej z impetem wbił się w tył pojazdu ciężarowego. W wyniku zderzenia śmierć na miejscu poniosła 29-letnia kobieta, która znajdowała się w mniejszym z pojazdów. W sieci pojawiły się zdjęcia z miejsca tragedii, które pokazują skalę zniszczeń.

Koszmarny wypadek na trójmiejskiej obwodnicy

Koszmar rozegrał się w środę 29 marca, po godz. 12:30, ok. 300 metrów przed zjazdem z obwodnicy na Straszyn, na jezdni w kierunku Gdyni. Informacje w sprawie wypadku przekazał Faktowi bryg. Łukasz Płusa, rzecznik pomorskich strażaków. 

Na stanowisko kierowania komendanta powiatowego w Pruszczu Gdańskim wpłynęło zgłoszenie o wypadku busa z samochodem ciężarowym  Wszystko wydarzyło się na drodze S6, przy zjeździe na S7 niedaleko Straszyna. Na miejsce skierowano 3 zastępy straży pożarnej – wyjaśniał strażak. 

Już wkrótce listonosze zapukają do drzwi milionów Polaków, niosą złe wieści. Wręczą ważne pismo

Nie żyje 29-latka

W wyniku koszmarnego zderzenia śmierć poniosła młoda kobieta. O szczegółach tragedii poinformował portal Trójmiasto.pl mł. asp. Karol Kościuk z Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim. 

- Był zator, dlatego na prawym pasie ruchu stał ciężarowy MAN. Kierująca dostawczym fiatem 29-letnia kobieta najechała na tył ciężarówki i w efekcie poniosła śmierć na miejscu - dowiadujemy się. 

W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia z miejsca dramatu. Na fotografiach widać, że bus Poczty Polskiej, którym podróżowała 29-latka został dosłownie zmiażdżony. Medycy, którzy przybyli na miejsce tragedii, mogli jedynie stwierdzić zgon kobiety.

 

Trasa przez kilka godzin była zablokowana

Na miejscu koszmarnego zdarzenia było kilka jednostek straży pożarnej z OSP w Łęgowie oraz Komenda Powiatowa PSP w Pruszczu Gdańskim, a także policja oraz pogotowie ratunkowe. Przez kilka godzin trwały prace służb pod nadzorem prokuratora na tym odcinku. Trasa była całkowicie zablokowana. Dopiero po godzinie 17:00 kierowcy ponownie mogli przejechać tym fragmentem trasy S6.

Źródło: Fakt/ Trójmiasto.pl/ FB