Wszystkich Świętych może być trudne dla wielu. Ceny wystrzeliły
Tegoroczne Wszystkich Świętych może okazać się trudne pod względem finansowym. Wielu dostawców spotkało się ze wzrostem cen i towary znacząco poszły w górę. Już teraz handlarze ostrzegają, że ceny mogą wzrosnąć drastycznie.
Rekordowe ceny parafiny mogą odbić się na cenach zniczy i wkładów. Problemem staje się również obawa o zamknięcie cmentarzy na Wszystkich Świętych również i w tym roku.
Wszystkich Świętych z wielkimi podwyżkami cen
Tegoroczne święta na początku listopada mogą okazać się droższe niż sądzono. Już teraz widać, że w branżach związanych pośrednio z cmentarzami zanotowano znaczne podwyżki cen niektórych produktów.
- Ceny parafiny wzrosły w ostatnich miesiącach nawet o 50 procent, dlatego rosną też ceny zniczy - informował Mateusz Kwietniewski, dyrektor firmy Agmo w Kielcach, która zajmuje się sprzedażą zniczy, w rozmowie z portalem echodnia.eu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak się okazało, ze względu na zamknięcie cmentarzy w ubiegłym roku, wciąż zostało sporo zniczy, których nie udało się sprzedać. To właśnie te partie są o wiele tańsze od tegorocznych ze względu na aktualną znaczną podwyżkę cen parafiny.
Jak podał portal lubon.naszemiasto.pl, w Poznaniu na targach przed cmentarzami ceny zniczy zaczynają się od 4-8 zł i w zależności od modelu jedynie rosną. Najdroższe można kupić za nawet 35 zł.
Drożeją też kwiaty
Drożeją również inne usługi. Ze względu na inflację oraz wzrost cen prądu i paliwa o wiele więcej zapłacimy nie tylko za znicze, ale również za kwiaty czy gałęzie.
Jak podaje portal lowiczanin.info, popularne w tym roku wrzosy można kupować pojedynczo, od doniczki, za ok. 8 zł w większych miastach, a za różne kolory w kilku doniczkach zapłacimy nawet 100 zł.
Zdrożeją również wiązanki. Już teraz za ładną wiązankę trzeba zapłacić od 60 do 80 zł. Jeśli dodać do tego jeszcze stroik, może się okazać, że cena wzrośnie do nawet 250 zł za całą kompozycję.
Część osób skorzysta pewnie z kwiatów sztucznych, które dłużej się trzymają, żeby zaoszczędzić na kolejnych wizytach. To właśnie ta opcja staje się ostatnio coraz popularniejsza i wypycha nawet najsłynniejsze chryzantemy.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Monika Olejnik przerwała "Kropkę nad i". Usłyszała głosy z reżyserki
Mariusz Błaszczak podpisał decyzję zwiększającą liczbę patrolujących żołnierzy na granicy
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
źródło: goniec.pl, lubon.naszemiasto.pl, echodnia.eu, lowiczanin.info