Wołodymyr Zełenski skrytykował NATO. "Ukraina zasługuje na szacunek"
W Wilnie trwa przełomowy szczyt NATO skupiony wokół pomocy zaatakowanej przez Rosję Ukrainie oraz drodze do członkostwa Szwecji w sojuszu. Wołodymyr Zełenski opublikował w mediach społecznościowych wpis, w których skrytykował członków Paktu. Mówił, że sojusznicy nie spełnili swoich obietnic w kilku kwestiach.
Wilno. Trwa bardzo istotny szczyt NATO
Dziś (11.07) w Wilnie rozpoczął się szczyt NATO , który skupia się na dwóch kluczowych kwestiach - wojnie w Ukrainie oraz drodze do członkostwa Szwecji w sojuszu. Kilka dni temu sekretarz generalny sojuszu Jens Stoltenberg przekazał, że na szczycie utworzona zostanie Rada NATO-Ukraina w celu nawiązania bliższej współpracy. Norweg uczulał, że należy stworzyć wieloletni program wsparcia militarnego, aby zbliżyć do siebie wojska NATO i Ukrainy.
Przed obradami prezydent Andrzej Duda udzielił wywiadu niemieckiemu dziennikowi "Bild". Zadeklarował, że "w interesie Polski jest, by Ukraina weszła do NATO tak szybko, jak to możliwe" . Dodał, Ukraina "ma silną armię z dużym doświadczeniem". Jednak na szczycie Sojuszu w Wilnie "taka decyzja nie zapadnie". - Trzeba poczekać na koniec wojny - powiedział prezydent.
Wołodymyr Zełenski wysunął zarzut wobec sojuszników
Przed oficjalnym rozpoczęciem szczytu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym bardzo krytycznie odniósł się do negocjacji. - Cenimy naszych sojuszników. Cenimy nasze wspólne bezpieczeństwo. I zawsze doceniamy otwartą rozmowę. Ukraina będzie reprezentowana na szczycie NATO w Wilnie. Bo chodzi o szacunek. Ale Ukraina też zasługuje na szacunek. Teraz, w drodze do Wilna, otrzymaliśmy sygnały, że pewne sformułowania są omawiane bez udziału Ukrainy - przekazał przywódca.
O co chodzi? O sformułowanie dotyczące zaproszenia Ukrainy do NATO. - To bezprecedensowe i absurdalne, gdy nie określono ram czasowych ani zaproszenia, ani członkostwa Ukrainy. Jednocześnie dodaje się niejasne sformułowanie o “warunkach” nawet w przypadku zaproszenia Ukrainy - ocenił.
Prezydent Ukrainy pisał o motywowaniu Rosji do dalszego terroru
Wołodymyr Zełenski kontynuował, że wydaje się, że nie ma gotowości ani do zaproszenia Ukrainy do NATO, ani do przyjęcia jej do organizacji. Według przywódcy takie działanie to znak, że "w negocjacjach z Rosją pozostawia się szansę na wynegocjowanie członkostwa Ukrainy w NATO. A dla Rosji oznacza to motywację do dalszego terroru". - Niepewność jest słabością. I będę o tym otwarcie dyskutował na szczycie - zapowiedział prezydent Ukrainy.
Źródło: Wołodymyr Zełenski/Twitter, “Bild”