Wielki smutek w świecie sportu. Nie żyje uznana piłkarka

Tragiczna diagnoza i szok fanów

Dla wielu fanów Roxana Moise była symbolem niezłomności i energii. Zawsze uśmiechnięta, niezwykle aktywna fizycznie, motywująca inne kobiety do działania. Tym większym szokiem dla opinii publicznej jest informacja o przyczynie jej nagłej śmierci. Jak podają media, 39-latka zmarła na skutek zaawansowanego nowotworu mózgu. Mimo podjętego leczenia, choroba okazała się silniejsza od woli życia młodej kobiety.

Od parkietu do ławki sędziowskiej

Sport towarzyszył Roxanie od najmłodszych lat. Swoją karierę budowała na parkietach piłki ręcznej, reprezentując barwy tak uznanych klubów jak Oltchim Râmnicu Vâlcea (jedna z najbardziej utytułowanych drużyn w historii rumuńskiego szczypiorniaka) oraz CSM Sibiu. Była zawodniczką waleczną i oddaną drużynie.

Niestety, los sportowca bywa okrutny. Profesjonalną przygodę z piłką ręczną przerwała poważna kontuzja kolana, która uniemożliwiła jej dalszą grę na najwyższym poziomie. Moise nie zamierzała jednak rezygnować z pasji. Po zakończeniu kariery zawodniczej pozostała przy dyscyplinie, pełniąc funkcję sędzi piłki ręcznej, co pozwoliło jej nadal być blisko emocji towarzyszących rywalizacji.

Nowe życie: Fitness i "Exatlon"

Po rozstaniu z profesjonalnym sportem Roxana Moise odkryła nową drogę. Stała się ambasadorką zdrowego stylu życia. Zrobiła uprawnienia instruktorskie i otworzyła własny klub fitness dedykowany wyłącznie kobietom. Jej specjalnością stały się zajęcia Kangoo Jumps – dynamiczne ćwiczenia w specjalnym obuwiu sprężynującym, które promowała z wielkim entuzjazmem.

Jej charyzma i sprawność fizyczna zostały dostrzeżone przez producentów telewizyjnych. Moise zyskała ogólnokrajową sławę dzięki udziałowi w pierwszej edycji reality show "Exatlon". Program, wymagający od uczestników ekstremalnego wysiłku fizycznego i odporności psychicznej, pokazał jej charakter wojowniczki. Widzowie pokochali ją za autentyczność i ducha fair play.

Rodzinny dramat

Śmierć Roxany Moise to jednak przede wszystkim tragedia prywatna. 39-latka pozostawiła pogrążoną w żałobie rodzinę, w tym troje dzieci. Jej profil w mediach społecznościowych, który dotąd tętnił życiem i motywacją, zamienił się w księgę kondolencyjną.

"Była inspiracją dla nas wszystkich. Pokazywała, jak podnosić się po porażkach i szukać nowych celów. Odeszła zdecydowanie za wcześnie" – piszą wstrząśnięci fani i przyjaciele z boiska.

Odejście Roxany Moise to bolesne przypomnienie o kruchości życia, nawet w przypadku osób, które wydają się okazami zdrowia i siły.