Wielkanoc 2024 krótsza niż zazwyczaj. Wszystko przez zmianę czasu
Kto z nas nie myśli o Wielkanocy i świątecznym odpoczynku? Niestety, wszystkich szykujących się na długie leniuchowanie czeka wkrótce wielki zawód. Wszystko dlatego, że święta w tym roku będą zwyczajnie krótsze. I choć różnica jest niewielka, mało kto nie odczuje jej na własnej skórze. Wyjaśniamy zatem, o co dokładnie chodzi.
Wielkanoc 2024 będzie krótsza
Wielkanoc jest świętem ruchomym, dlatego też co rok wypada w innym terminie. W 2024 r. do stołów świątecznych zasiądziemy stosunkowo wcześnie, bo jeszcze w marcu. Wielkanoc przypada akurat na ostatni dzień tego miesiąca, zaś pierwszy dzień świąt wypada w Prima Aprilis (1 kwietnia). Mimo tego, na odpoczynek będzie mniej czasu niż zazwyczaj.
Aby wyjaśnić, na czym polega różnica, musimy sięgnąć po kalendarz, zgodnie z którym święta wypadające w ostatni weekend marca sprzęgają się z datą zmiany czasu z zimowego na letni. Oznacza to, że z powodu przestawienia zegarków o godzinę do przodu w nocy z soboty na niedzielę (30/31 marca) spać będziemy o godzinę krócej. Niedzielne świętowanie zapewne rozpocznie się więc albo później, albo też przystąpimy do niego, ziewając z niewyspania.
Zmiana czasu z zimowego na letni wypadnie w tym roku w święta
Powyższe fakty oznaczają również to, że świąteczna przerwa czy to w nauce, czy też pracy będzie trochę krótsza. Uczniowie nie powinni jednak narzekać, bowiem swoje ferie świąteczne rozpoczną już w czwartek 28 marca.
ZOBACZ: Palma wielkanocna, tu nie ma miejsca na przypadek. Kolory mają znaczenie
Przypomnijmy zatem, że zegarki przestawimy w nocy z Wielkiej Soboty na Wielkanoc, przesuwając wskazówki zegarów z godziny 2:00 na godzinę 3:00. Dzięki takiemu zabiegowi "wydłuży się" dzień. W Wielkanoc np. słońce wstanie o godzinie 6:18, a zajdzie dopiero o 17:50.
Do kiedy będziemy zmieniać czas?
Zmiana czasu w Polsce z zimowego na letni i z letniego na zimowy obowiązuje od 1977 roku. Zegarki, zgodnie z umową, przestawiamy w ostatni weekend października i ostatni weekend marca. Co ciekawe, nie zawsze tak było. Kiedyś bowiem czas z letniego na zimowy zmienialiśmy w ostatnią niedzielę września.
Czas zimowy uważany jest za bardziej naturalny, ale decyzji o tym, by odejść od jego zmiany, ostatecznie nie podjęto. Musi się to zadziać na poziomie całej Unii Europejskiej, a ta w 2019 roku zawiesiła prace nad dyrektywą w tej sprawie. Jak już informowaliśmy , czas zmieniać będziemy na pewno do 2026 roku. To, co wydarzy się dalej, pozostaje wielką niewiadomą.
Źródło: Goniec.pl