Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Telewizja > Widzowie TVP Info nie dowierzali. Polacy proszący o podwyżkę winni galopującej inflacji?
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 07.05.2022 21:58

Widzowie TVP Info nie dowierzali. Polacy proszący o podwyżkę winni galopującej inflacji?

Zaskakujące słowa na temat inflacji na antenie TVP Info
TVP Info screen "O tym się mówi" wydanie z dn. 05/05/2022

Zaskakujące słowa na antenie TVP Info po podniesieniu stopy procentowej przez Radę Polityki Pieniężnej. Prowadząca "O tym się mówi" Anna Grabowska zapytała eksperta, czy inflacja nie jest winą pracowników, którzy.... proszą o podwyżki. - Przychodzi do domu, wydaje wyższe pieniądze i inflacja się nakręca - powiedziała dziennikarka.

Decyzja dotycząca podniesienia stóp procentowych to główny temat ostatnich godzin i nie zabrakło go również w TVP Info. Widzowie mogli być jednak zdziwieni jednym ze zdań, jakie padły w czasie rozmowy z ekspertem.

Wieczorem, tuż przed emisją głównego wydania "Wiadomości" TVP, na antenie TVP Info trwał program "O tym się mówi". Dyskusja Anny Grabowskiej z Mariuszem Adamiakiem, dyrektorem strategii rynkowych PKO BP, zapadła w pamięć z racji niecodziennego zdania, jakie padło z ust prowadzącej dyskusję.

Poza podkreślaniem przez dziennikarzy TVP Info, iż NBP kierowane przez Adama Glapińskiego podejmuje słuszne decyzje, które są odpowiednią reakcją na rosnącą inflacje, pojawiło się pytanie odnośnie spirali inflacyjno-płacowej. Czy to możliwe, że za wzrost cen i usług odpowiadają Polacy, którzy z racji znacznie wyższych cen chcą zarabiać więcej by móc utrzymać swój standard życia?

Chcesz więcej zarabiać? Inflacja to też twoja wina

W "O tym się mówi" z 5 maja Anna Grabowska postanowiła przeprowadzić dywagacje na tematy ekonomiczne. - Powiedział pan (gość programu Mariusz Adamiak - przyp. red.) o oczekiwaniach inflacyjnych... ja się zastanawiam nad innym elementem. Bo mamy niskie bezrobocie, ale mamy też drugi też element z rynkiem pracy, czyli naprawdę bardzo wysokie wzrosty wynagrodzeń, średnie oczywiście, ale bardzo wysokie, przekraczające 12 proc. rok do roku, ale 7 proc. miesiąc do miesiąca. To jest zaskakująco wysoki wzrost - mówiła dziennikarka TVP Info.

To właśnie wtedy padły słowa, które dla większości widzów TVP Info mogły okazać się sporym szokiem. Prośba o podwyżkę w obliczu galopującej inflacji może się do niej przyczyniać?

- Chodzi mi o to, czy tu nie mamy do czynienia z takim nakręcaniem się spirali w związku z oczekiwaniami inflacyjnymi. Czy trochę nie jest tak, że ten człowiek myśli sobie "będzie wyższa inflacja, idę do pracodawcy, proszę o wyższe wynagrodzenie". Dostaje wyższe wynagrodzenie, bo rynek jest, jaki jest, bezrobocia nie ma... no i on przychodzi do domu, wydaje wyższe pieniądze i inflacja się nakręca. Czy tu nie ma jakiegoś zgubnego mechanizmu? - powiedziała w stronę swojego gościa Anna Grabowska.

Po tych słowach dyrektor strategii rynkowych PKO BP siedzący po drugiej stronie stołu w studio TVP Info wydawał się dość zmieszany. Od razu postanowił naprostować niektóre ze słów dziennikarki.

Były wzrosty płac, ale w konkretnej grupie

Część słów Anny Grabowskiej mogła zostać uogólniona przez odbiorców, więc Mariusz Adamiak postanowił rozpocząć swoją odpowiedź od doprecyzowania danych przytoczonych przez dziennikarkę TVP Info.

- Wzrost  płac 12. proc. Dotyczył przede wszystkim przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 tys. - mówił ekspert w studio. Dodawał, że to efekt braku pracowników na rynku oraz silnego exodusu Ukraińców, którzy z racji wojny wracali do swojego kraju, by bronić jego suwerenności.

Niemniej Mariusz Adamiak przyznał, że ciągłe podwyżki mogą przyczynić się do dalszego wzrostu inflacji w Polsce. - Sytuacja na rynku pracy jest bardzo dobra. [...] ryzyko nakręcania spirali inflacyjno-płacowej jest jednym z najpoważniejszych ryzyk w czasie podwyższonej inflacji - wyjaśniał dyrektor strategii rynkowych PKO BP.

Widzowie "O tym się mówi" dowiedzieli się, że decyzja o podwyżce stóp procentowych to nic innego, jak "gorzka pigułka". - Ma być lekarstwem, ma być podwyżka stóp procentowych. Chodzi o to, żeby pieniądza w gospodarce krążyło mniej - powiedział ekspert w studio TVP Info.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: TVP Info, goniec.pl