Goniec.pl Finanse Warto przeszukać szuflady. Niektóre stare monety są warte fortunę
ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Warto przeszukać szuflady. Niektóre stare monety są warte fortunę

30 marca 2023
Autor tekstu: Zuzanna Ptaszyńska

Monety, wazony czy kryształy z okresu PRL-u to gratka dla kolekcjonerów, a właściciele mogą liczyć na pokaźne sumy za zalegające w domach i piwnicach egzemplarze. To jednak nie wszystko, bowiem miłośnicy numizmatyki są w stanie wyłożyć niemałe fortuny za monety z okresu II Rzeczypospolitej. Najbardziej pożądane okazy zostały sprzedane za 33 tys., a nawet za 48 tys. zł. Jest też wyjątkowy okaz warty... 100 tys. zł.

Monety z PRL-u są warte majątek

Monety z okresu PRL-u biją rekordy popularności w sprzedaży internetowej, jednak kluczowy jest rok wybicia. W sieci pojawiają się oferty sprzedaży złotówki z aluminium nawet za 800 zł. To jednak nie jest rekord. Aluminiowa moneta 10-groszowa z 1973 roku może zostać kupiona przez kolekcjonerów nawet za tysiące złotych. A to dlatego, że jest to najsłynniejsza i najrzadsza moneta obiegowa z okresu PRL-u. W okolicach szponów orła, gdzie zwykle znajdują się wybite litery "MW", które oznaczają Mennicę Warszawską, powinna być pusta przestrzeń. Ten drobny szczegół sprawia, że 10-groszowa moneta uzyskała wyjątkową wartość w oczach kolekcjonerów.

Z kolei moneta 10-groszowa z lat 70. XX w. w 2015 roku miała wartość 7-8 tys. zł. W 2020 roku było to już aż 20 tys. zł, a teraz kolekcjonerzy są w stanie zapłacić za tę monetę nawet 24 tys. zł. Są sprzedawane choćby na Allegro, gdzie można znaleźć ofertę sprzedaży takiej monety za 6 tys. zł. Według innego ogłoszenia można nabyć taką monetę "w bardzo dobrym stanie" za 4444,44 zł.

To jednak nie są największe kwoty, na jakie mogą liczyć posiadacze starych monet. Te z okresu II Rzeczypospolitej osiągają niebotyczne ceny, co potwierdzają zakończone wczoraj (28.03) internetowe aukcje.

Poszła do Biedronki po bułki, gdy spojrzała na półkę zdębiała. Od razu chwyciła za telefon

Ze egzemplarze z okresu II Rzeczypospolitej również można otrzymać fortunę

Wczoraj (27.03) zakończyły się dwie aukcje internetowe, w których odnotowano rekordowe ceny dawnych monet . Licytowano nazywaną “rybakiem” pięciozłotówkę z 1958 roku oraz monetę o tym samym nominale z czasów II Rzeczypospolitej. Zdaniem ekspertów były to rzadkie i poszukiwane monety, w pięknym stanie zachowania.

- Idealnie zachowane detale reliefu i obustronne lustro mennicze, piękna patyna - tak gabinet numizmatyczny Krzysztofa Jerzykowskiego opisał okolicznościową monetę z 1930 roku, która została wybita dla upamiętnienia 100. rocznicy wybuchu Powstania Listopadowego. - Najpiękniejszy egzemplarz, jaki mieliśmy do tej pory w sprzedaży. Wspaniałe lustro mennicze na rewersie i piękny połysk na awersie - pisano z kolei o pięciozłotówce z lat 50.

Kilkudziesięciu pasjonatów raz po raz podnosiło licytowaną kwotę o 100 zł. Pięciozłotówka z 1958 roku została sprzedana za 8099 zł. - Większość monet miała wąską ósemkę. W tym przypadku jest ona szeroka, kształtem przypomina bałwanka. Takich monet, zachowanych w dobrym stanie, jest niewiele w obiegu. Stąd wzięło się tak duże zainteresowanie aukcją - tłumaczył atrakcyjność monety cytowany przez portal biznes.wprost.pl ekspert.

Są nawet monety warte 100 tys. zł

Najwięcej, bo 6,7 tys. zł, za monetę z “rybakiem” zapłacił kolekcjoner w lutym 2020 roku. Z kolei za pięciozłotówkę "sztandar" z głębokim stemplem, jeden z kolekcjonerów zapłacił aż 33,1 tys. zł! Podobne kwoty będą już raczej standardem, ponieważ miłośnicy numizmatyki za wszelką cenę chcą zdobyć egzemplarze , których zostało niewiele.

To jednak nie koniec. Pod koniec zeszłego roku Rzeszowski Dom Aukcyjny sprzedał taką monetę za 48 tys. zł! I nadal nie jest to najdroższa i najrzadsza moneta z czasu II Rzeczypospolitej. Za pięciozłotówkę z 1932 roku z wizerunkiem uskrzydlonej Nike na rewersie, trzeba zapłacić na aukcjach od kilkudziesięciu do ponad… 100 tys. zł .

Źródło: biznes.wprost.pl

Wstrząsające sceny w czasie rekolekcji, wszystko działo się w kościele. Nagranie obiegło sieć
Robert Lewandowski przerwał milczenie po meczu z Albanią. Zdradził, co działo się w szatni
Obserwuj nas w
autor
Zuzanna Ptaszyńska
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport