W Tatrach sypią się mandaty. Służby ostrzegają
Od początku maja służba oraz strażnicy Tatrzańskiego Parku Narodowego wystawili już prawie 80 mandatów. Przyjezdni nie przywiązują uwagi do obowiązujących reguł – śmiecą, parkują gdzie popadnie i rozpalają ogniska. Na pobłażliwość strażników liczyć nie można, a kary są wysokie.
Rezerwat to rezerwat, nie park rozrywki
Tatrzański Park Narodowy objęty jest szczególnymi zasadami, których przestrzeganie jest w równym stopniu obligatoryjne dla wszystkich. Chodzi przede wszystkim o ochronę parkowej flory oraz fauny, która jest wyjątkowo wrażliwa na wszelkiego rodzaju ingerencję. W związku z tym surowo wzbronione jest na przykład biwakowanie, rozpalanie ognisk czy zakłócanie ciszy. Miłośnicy czworonogów muszą też uszanować fakt, że ich przebywanie na terenie parku jest niedozwolone. Psy mogą po pierwsze zakłócać spokój naturalnych mieszkańców parku, a po drugie mogą wprowadzić do wyjątkowo wrażliwego ekosystemu rozmaite bakterie i pasożyty, które zaburzą jego delikatną równowagę.
Dyrektor parku ostrzega
Decydując się na górskie wycieczki, należy pamiętać o tym, by nie zbaczać z wytyczonych szlaków. Takie wykroczenie może uszczuplić portfel upartego turysty o 500 zł. Surowo wzbroniona jest też kąpiel – zarówno w jeziorach, jak i stawach oraz potokach i strumieniach. Zabroniona jest też jazda na rowerze oraz zbieranie grzybów, jagód i jakiekolwiek niszczenie flory rezerwatu. O konsekwencjach głupiego zachowania w rozmowie z portalem ”O2” ostrzega komendant Straży TPN.
Za wykroczenie przeciw ochronie przyrody można otrzymać grzywnę do 500 zł, natomiast przy zbiegu wykroczeń nawet do 1000 zł – powiedział portalowi ”O2” komendant Straży Tatrzańskiego Parku Narodowego Andrzej Krzeptowski-Sabała
Dymek droższy niż zwykle
Podczas wyprawy w góry nie wolno śmiecić. Nie wszyscy mogą jednak zdawać sobie sprawę, że nie wolno także palić papierosów. Takie wykroczenia mogą się skończyć mandatem w wysokości 50 zł. Od 1 marca do 30 listopada nie wolno również przebywać na terenie TPN od zmierzchu do świtu . Za zlekceważenie tego zakazu grozi 400 zł.
Strażacy najczęściej karzą bezmyślnych turystów za parkowanie w nieprzeznaczonych do tego miejscach, wprowadzanie psów do parku, zakłócanie spokoju oraz zbaczanie ze szlaków, palenie papierosów na terenie rezerwatu, a także za nielegalne biwakowanie.
Źródło: O2