W sieci pojawiło się czarno-białe zdjęcie Katarzyny Grocholi. Jest komentarz córki
Kiedy Katarzyna Grochola udostępniła na Instagramie czarno-białą fotografię, wszyscy jej fani zamarli. Zdjęcie natychmiast przypomniało im jej wcześniejszą walką z rakiem. Wśród zaniepokojonych głosów pojawił się także komentarz córki pisarki Doroty Szelągowskiej.
Jedno zdjęcie Katarzyny Grocholi przeraziło internautów
Na niepozornym zdjęciu widzimy uśmiechniętą Katarzynę Grocholę - bez filtrów i upiększeń. Jeden szczegół sprawił jednak, że niektórzy w pierwszej chwili odebrali ją jako niepokojący sygnał. Nie jest tajemnicą, że pisarka od lat mierzy się z chorobą nowotworową, a czarno-biała fotografia natychmiast wywołała lawinę komentarzy.
Wiele osób przyjęło najgorszy scenariusz, spodziewając się, że właśnie przekazano smutne wieści o odejściu jednej z najpopularniejszych pisarek w kraju. Wśród komentujących nie zabrakło nawet sławnej córki Katarzyny Grocholi, Doroty Szelągowskiej.
Fani w szoku, zdjęcie Katarzyny Grocholi wzbudziło masę emocji
Pod postem możemy przeczytać, że wielu obserwujących Katarzynę Grocholę na widok czarno-białego zdjęcia natychmiast zobaczyło przed oczami najgorszy scenariusz. Doskonale zdawała sobie z tego sprawę sławna córka pisarki, Dorota Szelągowska.
Matko! Czy Ty możesz nie wrzucać swoich czarno białych zdjęć?!? Ja prawie na zawał zeszłam… - napisała pod postem mamy.
Katarzyna Grochola odpowiedziała krótko i z humorem: "Ładne jest!".
Reakcje fanów były natychmiastowe. Jedna z internautek napisała wprost: "Boziu, myślałam, że umarłaś". Znane osoby również dołączyły do dyskusji. Sonia Bohosiewicz zapytała: "Czemu czarno-białe??? Ja się tak nie bawię," a Małgorzata Ohme dodała: "Kasia, nie strasz!".
@inkarosocha takie zdjęcie mi zrobiła z rok temu... Wdzięczna jej bardzo, pozdrawiam Was ciepło w zimny wieczór - napisała w opisie zdjęcia Katarzyna Grochola.
Katarzyna Grochola od lat walczy z nowotworem
Pisarka od lat otwarcie opowiada o swojej walce z chorobą. Po raz pierwszy nowotwór zaatakował, gdy miała trzydzieści kilka lat. Drugi raz - w 2022 roku, gdy zdiagnozowano raka płuca. Katarzyna Grochola przeszła dwie operacje, unika latania samolotem i konsekwentnie apeluje do innych: "Nie bądźcie tacy głupi i nie palcie papierosów".
Pisarka nie dramatyzuje, ale też nie udaje, że nic się nie stało. W wywiadach przyznaje, że spisała już testament, gdyż "nie lubi zostawiać bałaganu". Jej szczerość i odwaga w mówieniu o chorobie dodają otuchy innym i pokazują, że nie każdy powrót do zdrowia oznacza powrót do beztroski. Katarzyna Grochola doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nowotwór w każdej chwili może zaatakować ze zdwojoną siłą i nie chce niczego pozostawiać przypadkowi.
Wystarczyło jedno zdjęcie, aby wywołać panikę, ale to właśnie ono przypomniało, jak wielu ludzi myśli ciepło o Katarzynie Grocholi. Pisarka cieszy się ogromną sympatią i nic dziwnego, że wiele osób przejęło się czarno-białą fotografią w mediach społecznościowych.