TVP Info przez godzinę oskarżała Donalda Tuska. Przeróbka programu stała się hitem sieci
Inwencja twórcza polskich internautów nie zna granic. Po raz kolejny przekonać się o tym możemy za sprawą piosenki, którą stworzył jeden z widzów TVP Info zainspirowany programem "Strefa Starcia" w całości traktującym o Donaldzie Tusku. I choć samo dzieło jest przezabawne, to gdy uświadomimy sobie, że powstało na kanwie treści emitowanej przez państwową telewizję, uśmiechy mogą nam już nieco opaść.
TVP uwielbia eksploatować tematy związane z Donaldem Tuskiem. Pracownicy państwowej telewizji mogą podczas tworzenia przeróżnych materiałów o byłym premierze rozładować wszelkie swoje frustracje, dać upust negatywnym emocjom i nieco sobie ulżyć, szkoda tylko, że na to wszystko muszą patrzeć coraz bardziej zażenowani Polacy.
Od kiedy do władzy doszedł PiS stacja zdążyła wypromować już swoje niekwestionowane gwiazdy, takie jak Danuta Holecka, Michał Rachoń czy młody, ale niezwykle zdolny Miłosz Kłeczek, które konsekwentnie realizują linię Nowogrodzkiej.
To właśnie oni finalnie przesądzają o "jakości" prezentowanych materiałów, bardzo często wykraczającej poza jakiekolwiek granice dobrego smaku, a, co jeszcze bardziej przerażające, także absurdu. Do tej pory prawdziwym festiwalem kuriozów były sztandarowe "Wiadomości", ale o palmę pierwszeństwa postanowiła zawalczyć również emitowana w TVP Info "Strefa Starcia", a jej atak na pozyję lidera przeprowadzono po mistrzowsku.
"Prorosyjskość" opozycji wiodącym tematem
W ostatnich dniach w przekazie płynącym z obozu rządzącego i podległych mu instytucji dominuje zdecydowanie jeden temat, a mianowicie prorosyjskie wątki nad Wisłą.
W całym tym zamieszaniu już nawet nie sposób dociec, kto otworzył wyjątkowo niefortunną puszkę Pandory, pewne jest natomiast jedno - opozycja twierdzi, że politykę Kremla realizuje wojujący z Unią Europejską PiS, podczas gdy wyraźnie oburzona partia Jarosława Kaczyńskiego odbija piłeczkę i wskazuje w swoich oponentach "rosyjską agenturę" .
Warto zaznaczyć, że głównym winowajcą wszystkich tragedii, takich jak wojna w Ukrainie, tragedia w Smoleńsku i szantaż Putina wobec Europy ogłaszany jest naczelny "psuj" polskich interesów, czyli Donald Tusk.
O byłym premierze przypomina się także przy okazji ogłaszania własnych "sukcesów", takich jak otwarcie przekopu Mierzei Wiślanej , przypominając, że lider PO nie był entuzjastą tego pomysłu, a to z kolei ma prowadzić do prostych wniosków, że działał w interesie Moskwy.
Co przeczy logice, fala krytyki spadła na polityka nawet wtedy, gdy zrugał znienawidzone przez PiS Niemcy . Mówiąc krótko, cokolwiek Tusk nie zrobi, i tak będzie źle i do takich wniosków próbował właśnie doprowadzić widzów "Strefy Stracia" Miłosz Kłeczek.
Absurd za absurdem w TVP Info
- Dziś zaczynamy program od dyskusji o polityce wschodniej, wywołanej m.in. wystąpieniem byłego premiera Donalda Tuska w Poczdamie, który po wyborach parlamentarnych w 2007 r. skupił się na budowie dobrych relacji z Moskwą. Niestety kosztem Ukrainy, na co wskazywali sami Ukraińcy. "Chcemy dialogu z Rosją, taką, jaka ona jest" - ogłosił Donald Tusk w dniu objęcia stanowiska premiera - rozpoczął swój niedzielny program Kłeczek.
Po takim wstępie jasne stało się, że przez najbliższą godzinę nie będzie innego tematu jak "prorosyjskość" Donalda Tuska, o której dyskutować mieli także poltycy PiS, PSL, Solidarnej Polski, Nowej Lewicy i dwoje przedstawicieli mediów publicznych.
Kłeczek nie omieszkał także łaskawie zaznaczyć, że zaprosił do udziału w swoim programie obiekt swoich obsesji, ale ten, nota bene wcale nie dziwne, odmówił. "Dziennikarz" zaakcentował przy tym z satysfakcją, że o przybycie Tuska do studia ubiegał się już 43 razy.
Zaznaczmy także, że punktem wyjścia do rozmowy była ponowna emisja filmu "Nasz człowiek w Warszawie", w którym zasugerowano, że były premier "prezentował określony schemat politycznego działania". Nie trzeba chyba pisać, jaki.
Później swoje "pięć groszy" dołożył jeszcze inni "fan" Tuska, Janusz Kowalski, a także poseł PiS Marcin Porzucek, ale gorszy od nich nie był sam Kłeczek, który zamiast moderować rozmowę, okopał się w prorządowym obozie i forsował swoje "fakty".
"Piosenka" o Tusku podbija sieć
Po tak zmasowanej dawce agresji i absurdu niejeden widz musiał być w szoku, ale byli też tacy, których pełen wrażeń seans także zainspirował do swobodnej twórczości, podobnej do tej, jaką praktykują kreujący alternatywną rzeczywistośc pracownicy TVP .
Jeden z internautów wziął więc na warsztat omawiany odcinek "Strefy Starcia" i wyciął z niego fragmenty dotyczące Donalda Tuska, co z uwagi na ich ilość musiało być istną orką na ugorze. Całość okraszono muzyką i zmontowano oryginalną piosenkę.
Utwór stał się prawdziwym hitem w sieci i zebrał całą masę komentarzy. - To tylko (i aż w sumie) z jednego programu, a czy ktoś dałby radę zrobić taki mix z całego dnia? - pytał jeden z internautów, podczas gdy inni zauważali, że " program pędzi z prędkością 2,5 Tuska na minutę " i zastanawiali się " Ile razy? Policzył ktoś? Mi wyszło 105 razy ".
Sytuację można by traktować w kategoriach komediowych, bowiem to, co robi Telewizja Polska to wyjątkowa farsa, jednak optyka nieco zmienia się, gdy uświadomimy sobie, że na takie paszkwile polski podatnik wykłada co roku grube pieniądze.
Tych, którzy liczyli na to, że po roszadach na stanowisku prezesa TVP cokolwiek się zmieni, wszelkie nadzieje już chyba opuściły. Jest jak było, a może i nawet jeszcze gorzej.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Masowe zatrzymania po antywojennych protestach w Rosji. Demonstranci dostają powołania do wojska
-
Lawina po słowackiej stronie Tatr. Nie żyje ratownik GOPR i jego żona
-
Igor Sokołowski z Polsat News porównał Putina do śmiecia. Nagranie jest już hitem sieci
Źródło: WP