Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Tragiczny wypadek w środku nocy. Samochód uderzył w dom, nie żyje młody kierowca
Laura Młodochowska
Laura Młodochowska 20.10.2024 09:38

Tragiczny wypadek w środku nocy. Samochód uderzył w dom, nie żyje młody kierowca

straż pożarna
fot. OSP Lubniewice (zdj. ilustracyjne)

Koszmarny wypadek w jednej z polskich miejscowości. W nocy z soboty na niedzielę samochód osobowy z impetem staranował ogrodzenie, a następnie uderzył w dom jednorodzinny. Niestety, mimo błyskawicznej reakcji służb, życia 31-letniego kierowcy nie udało się uratować. Znane są już wstępne ustalenia na temat okoliczności wypadku. 

Samochód wjechał w ogrodzenie, nie żyje kierowca

Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z 19 na 20 października w miejscowości Szlarka Mielęcka (powiat kępiński). Około godziny 3.30 służby otrzymały wezwanie do wypadku na drodze powiatowej. Kierujący samochodem osobowym najpierw wjechał w ogrodzenie, a następnie uderzył w dom jednorodzinny.

ZOBACZ: Dramat w polskiej miejscowości, rzucił się na córkę i matkę. 6-latka w ciężkim stanie

Nie wpisuj tych słów w tytule przelewu. Konsekwencje są poważniejsze, niż się wydaje

31-letni kierowca zginął na miejscu

Z wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierowca z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad kierowanym pojazdem, w wyniku czego wypadł z drogi i uderzył w opłotowanie oraz dom jednorodzinny – przekazała w rozmowie z Gońcem sierż. Anita Wylęga, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kępnie.

Na miejscu wypadku niezwłocznie zjawiły się służby, w tym zespół ratownictwa medycznego, który podjął reanimację poszkodowanego. Mimo ich starań, życia kierowcy nie udało się uratować. 

ZOBACZ: Ciało kobiety wypadło z karawanu. Zakład wydał szokujące oświadczenie

Tragiczny wypadek w Wielkoposlce

Kierowca podróżował sam, nikt inny nie został poszkodowany w wypadku. 

W wyniku tego zdarzenia kierujący, 31-letni mieszkaniec Kobylej Góry, poniósł śmierć na miejscu. Na tą chwilę pracują tam jeszcze funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Kępnie i ustalają dokładne okoliczności tego zdarzenia pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Kępnie – dodała sierż Wylęga. 

Na miejscu zdarzenia pracowały 4 zastępy straży pożarnej.