Tragedia w Tatrach. Turysta spadł z dużej wysokości
Ratownicy TOPR przekazali kolejne, tragiczne informacje. W sobotę w Tatrach doszło do trzeciego śmiertelnego wypadku w tym tygodniu. Turysta najprawdopodobniej poślizgnął się na płacie zmrożonego śniegu na Wrotach Chałubińskiego i upadł z dużej wysokości.
Śmiertelny wypadek w Tatrach
Do tragedii doszło w sobotę, 15 czerwca. Ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Stanisław Krzeptowski-Sabała podkreślił, że na Wrotach Chałubińskiego, gdzie miał miejsce śmiertelny wypadek, wciąż jest dużo zmrożonego śniegu.
Do śmiertelnego wypadku doszło, gdy turysta w wieku ok. 70 lat schodził z Wrót Chałubińskiego. W tym miejscu jest jeszcze bardzo dużo zmrożonego śniegu – powiedział ratownik, cytowany przez RMF24.pl.
Turysta poślizgnął się i spadł z dużej wysokości w Tatrach. Nie żyje
Na Wrotach Chałubińskiego turysta najprawdopodobniej poślizgnął się na płacie zmrożonego śniegu i upadł z dużej wysokości, doznając śmiertelnych obrażeń – mówił Stanisław Krzeptowski-Sabała.
Życia mężczyzny nie udało się uratować. To trzeci śmiertelny wypadek w Tatrach w ciągu tygodnia. W sobotę doszło łącznie do dziesięciu wypadków, w tym dwóch na szlaku na Rysy. Turyści poślizgnęli się tam na płatach śniegu, trafili do szpitala.
ZOBACZ: Zabił rodziców, potem siebie. Zaskakujące, co stało się na pogrzebie
”Góry zbierają śmiertelne żniwo”
Ratownik TOPR podkreślił, że w wyższych partiach gór wciąż panują trudne warunki – mimo, że nie ma tam stałej pokrywy śniegu, to w miejscach zacienionych zalegają jego zmrożone płaty.
Czasami te odcinki ze zmrożonym śniegiem są krótkie i może się wydawać, że to tylko parę metrów do przejścia, ale wtedy najczęściej zdarzają się wypadki. Dlatego należy w takich miejscach używać raków, mieć w ręku czekan, a na głowie kask. Jeżeli nie mamy takiego sprzętu powinniśmy zawrócić i zrezygnować z dalszej wycieczki – zaapelował Krzeptowski-Sabała.