Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Tragedia w parku narodowym. 14-latek zasłabł i zmarł, szukający pomocy ojczym zginął na drodze
Zuzanna Ptaszyńska
Zuzanna Ptaszyńska 26.06.2023 15:20

Tragedia w parku narodowym. 14-latek zasłabł i zmarł, szukający pomocy ojczym zginął na drodze

Ambulans, USA
BOB GIBBONS/Science Photo Library/East News, DirkVE/pixabay

Tragedia w Parku Narodowym Big Bend w USA. 14-letni chłopiec i jego 31-letni ojczym zginęli podczas wycieczki na szlaku w ekstremalnie gorący dzień. Nastolatek stracił przytomność, nie udało się go uratować. Ojczym zaś poniósł śmierć w wypadku samochodowym, gdy szukał pomocy dla chłopca.

Tragedia w USA. 14-latek stracił przytomność i zmarł w parku narodowym

Pewna amerykańska rodzina wybrała się na wycieczkę do Parku Narodowego Big Bend w stanie Teksas. W wyjeździe wzięli udział 14-latek, jego 21-letni brat oraz ich 31-letni ojczym. Podjęli wędrówkę jednym z trudnych szlaków w niesprzyjających warunkach, bowiem panowała niezwykle wysoka temperatura. W najgorętszym momencie dnia termometry wskazywały 119 stopni Fahrenheita, co równa się 48 stopniom Celsjusza.

14-latek narzekał na złe samopoczucie. Jakiś czas potem stracił przytomność. Jego ojczym zdecydował, że wróci do auta, by wezwać pomoc. W tym czasie 21-latek opiekował się nieprzytomnym bratem i próbował przenieść go bliżej początku szlaku.

Czy małżeństwo z Warszawy poniesie jakieś konsekwencje? Takiej sprawy jeszcze w Polsce nie było

Ojczym chłopca próbował wezwać pomoc. Zginął w wypadku

Służby ratunkowe i władze parku otrzymały zgłoszenie z prośbą o pomoc ok. 18:00 czasu lokalnego. Pomoc dotarła do chłopca półtorej godziny później. Niestety, 14-latek już nie żył.

Gdy wydawało się, że gorzej być nie może, po zaledwie 30 minutach nadeszła kolejna tragiczna wiadomość. Patrol znalazł rozbity samochód. Okazało się, że to auto, którym poruszał się ojczym chłopca, by wezwać pomoc dla 14-latka. Mężczyzna zmarł na miejscu.
 

Na wędrówkę w upał wybrano szczególnie wymagający szlak

Służby wydały oświadczenie po obu tragicznych zdarzeniach. Stwierdzono, że szlak Marufo Vega, którym wędrowała rodzina, jest bardzo wymagający. - Brak wody i cienia sprawia, że ta trasa staje się w upalny, letni dzień wyjątkowo niebezpieczna - napisano.

Nazwiska ofiar nie zostały upublicznione. W sprawie trwa śledztwo. Nie podano informacji na temat stanu zdrowia 21-latka.

Źródło: CNN