Tragedia w nocy na A2. Szedł pieszo po autostradzie, nie żyje
Dramat w województwie łódzkim. W nocy z soboty na niedzielę mężczyzna został potrącony na autostradzie A2. Mimo błyskawicznej reakcji służb, na pomoc dla poszkodowanego było już za późno. Znane są już wstępne ustalenia na temat okoliczności tragicznego zdarzenia. Śledczy wyjaśniają, dlaczego mężczyzna szedł pieszo po autostradzie.
Tragedia w Łódzkiem
Do koszmarnego wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę na autostradzie A2 w pobliżu MOP Mogiły, na wysokości miejscowości Wola Szydłowiecka w pow. skierniewickim. Około godziny 4 służby otrzymały informację o zdarzeniu na odcinku trasy między węzłami Skierniewice i Wiskitki. 75-latek został śmiertelnie potrącony.
ZOBACZ: Nie żyje dwulatek, rodzice trafili do szpitala. Porażające, co znajdowało się w ich domu
75-latek potrącony przez busa
Policjanci poinformowali o wstępnych ustaleniach w sprawie wypadku. Tragiczne w skutkach potrącenie miało miejsce po godzinie 4, kiedy to mężczyzna pojawił się na autostradzie A2. Jak wyjaśniają służby, 75-latek najprawdopodobniej wszedł wprost pod jadącego busa . Niestety nie udało się uratować jego życia.
ZOBACZ: Była 3:39. Nie żyje jedna osoba, trzy są ranne. W akcji wszystkie służby
Tragiczny wypadek na A2
W niedzielę po godz. 4 poruszający się pieszo po autostradzie A2 mężczyzna wszedł na jezdnię w kierunku Warszawy, bezpośrednio pod jadącego busa. W wyniku potrącenia zginął na miejscu. Zdarzenie miało miejsce 100-150 m od Miejsca Obsługi Podróżnych Mogiły – przekazała w rozmowie z PAP rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach st. sierż. Aneta Placek-Nowak.
Wszystkie okoliczności wypadku ma ustalić śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Skierniewicach . Kierowcą busa, który śmiertelnie potrącił 75-latka, okazał się być obywatel Estonii . Na ten moment nie wiadomo, w jakich okolicznościach mężczyzna znalazł się na autostradzie i dlaczego zdecydował się nią iść. Ruch na miejscu tragedii odbywa się już normalnie.