Tragedia na posiedzeniu zarządu Orlenu. Nie żyje dyrektor spółki
Tragedia na posiedzeniu władz Orlenu. W czwartek 17 maja jeden z obecnych na spotkaniu dyrektorów nagle osunął się na ziemię. Mimo szybkiej reakcji medyków, jego życia nie dało się uratować. Pracownicy mówią o wyjątkowo stresującej atmosferze wśród pracowników, wszystko w związku z licznymi zwolnieniami. W sprawie głos zabrał także Daniel Obajtek.
Dyrektor nagle zasłabł na posiedzeniu Orlenu, nie żyje
Szokujące doniesienia z ostatniego posiedzenia zarządu Orlenu. Jak donosi portal wPolityce, w czwartek około 50-letni dyrektor techniczny nagle osunął się na ziemię i stracił przytomność. Według relacji informatorów, na miejsce od razu wezwano pogotowie. Mimo szybko podjętej reanimacji, jego życia nie udało się uratować.
Co jest po drugiej stronie tęczy? [REPORTAŻ GOŃCA]Nie żyje dyrektor Orlenu
W czasie reanimacji ciało dyrektora miało zacząć stygnąć. Krótko po przewiezieniu mężczyzny do szpitala napłynęła tragiczna informacja, stwierdzono jego zgon. Dyrektor odpowiedzialny był za produkcję rafineryjną i petrochemiczną, oraz był mocno zaangażowany w fuzję Orlen-Lotos. Nieoficjalnie podano, że przyczyną jego śmierci był zawał.
ZOBACZ TAKŻE: Śledztwo Gońca: Jak gwiazda Polsatu kazała zgwałcić Marysię. Mroczne tajemnice Królowej Życia [ODCINEK PIERWSZY]
Pracownicy: Miał poczucie, iż znajduje się na jakimś ”celowniku”
Zmarłego dyrektora pożegnał w mediach społecznościowych Daniel Obajtek.
Z głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość o nagłej śmierci mojego wieloletniego Współpracownika, Dyrektora technicznego Grupy Orlen. Jego odejście to ogromna strata. Składam najszczersze kondolencje Rodzinie oraz Bliskim. W tych trudnych chwilach łączymy się w bólu i żalu, pamiętając o jego zaangażowaniu i oddaniu pracy. Niech spoczywa w pokoju – napisał na platformie X.
Rozmówcy portalu wPolityce podkreślili, że ostatnio wśród pracowników Orlenu panowała stresująca atmosfera. Wszystko przez dokonywane zwolnienia.
Każdego dnia zwalniani są ludzie i nikt nie wie, kiedy przyjdzie jego kolej. Zdaniem naszych rozmówców zmarły dyrektor bardzo przeżywał taką możliwość – poświęcił firmie kawał życia, nie zrobił niczego złego, zajmował się pracami technicznymi, a jednak miał poczucie iż znajduje się na jakimś "celowniku" – powiedzieli.
ZOBACZ WIDEO: To MUSI zrobić Polska. "Kompletna destabilizacja" Dr Bartosiak ostro o przyszłości świata ‼️
Źródło: wPolityce.pl