W Gaszynie pod Wieluniem (woj. łódzkie) w jednym z mieszkań odnaleziono zwłoki 31-letniej kobiety. Mieszkańcy są wstrząśnięci. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że jej ciało miało zostać zmasakrowane siekierą.
Na drodze krajowej nr 43 w pow. wieluńskim w woj. łódzkim doszło do bardzo niebezpiecznego wypadku drogowego. Bus zderzył się z samochodem osobowym. 10 osób zostało poszkodowanych, a 9 z nich trafiło do szpitala. Wśród rannych są dzieci.
Twarzą gali MMA-VIP 4, której organizatorem jest Marcin Najman, jest były boss mafii pruszkowskiej Andrzej Zieliński ps. Słowik. Budzi to ogrom kontrowersji. Jedynym miastem, które zdecydowało się na organizację tego wydarzenia, jest Wieluń w województwie łódzkim. O to dlaczego, pomimo ogólnopolskiego sprzeciwu, miasto postanowiło zorganizować wydarzenie, zapytaliśmy burmistrza Wielunia Pawła Okrasę.Jakub Bujnik (Goniec.pl): Panie Burmistrzu, jesteśmy na gorąco po rozmowie pana z panem Krzysztofem Stanowski, który jest zdecydowanym przeciwnikiem organizacji gali MMA-VIP, która ma się odbyć w pana mieście? Co pan może powiedzieć po tym spotkaniu?Paweł Okrasa, burmistrz Wielunia: Mogę powiedzieć, że gmina tej gali nie organizuje. Gmina nie jest ani głównym, ani współorganizatorem tej gali. Gmina wynajęła halę sportową, tak jak może wynająć wszystkim, którzy złożą dokumenty o wynajem takiej hali. I to są legalnie działające podmioty na terenie naszego kraju. I działalność, na którą hala ma być wynajęta - będzie działalnością legalną. Każdemu taką halę możemy wynająć na warunkach normalnych. Pan Krzysztof Stanowski nie przyjmuje do wiadomości jednej bardzo ważnej rzeczy, że umów należy dotrzymywać. [...] Poniżej prezentujemy nagranie z wywiadu w formie wideo:Inne miasta zdecydowały się nie robić tego wydarzenia. Jednak promowanie tego wydarzenia postacią Andrzeja Zielińskiego, który jest byłym bossem mafii pruszkowskiej, wydaje się dla wszystkich nie na miejscu. Nie czuje Pan wstydu, że to się akurat odbędzie tutaj?Proszę pana, ja uważam, że każdy człowiek ma prawo dostać drugą szansą na normalne życie. Każdy człowiek, nawet największy zbrodniarz, ma mieć możliwość takiej szansy. Tym bardziej, skoro pana Andrzeja Zielińskiego (red. ps. Słowik) polski wymiar sprawiedliwości wypuścił na wolność.Ale wyszedł jednak za kaucją. Wciąż jakieś zarzuty na nim ciążą.Dobrze, wyszedł za kaucją i ciążą na nim zarzuty, ale to sąd uznał, że nie jest on groźny dla otoczenia, bo go puścił wolno. Po prostu.Rozumiem. Prawnie jest w porządku, ale czy moralnie? Jak pan się do tego odnosi?Proszę pana, ja nie jestem od tego żeby ludziom udzielać moralnych rad.Jednak takie przebaczenie jest moralną radą?Owszem, to wynika z naszej religii chrześcijańskiej, że powinniśmy przebaczać naszym nieprzyjaciołom. Bo jeżeli będziemy ich nienawidzić, to czym będziemy się różnić od pogan? Wynika to po prostu z naszej religii, z naszych przekonań, że każdemu należy się druga szansa na uczciwe życie. I tyle.Pan Stanowski w rozmowie z nami, po spotkaniu z panem, stwierdził, że jeżeli odwołujemy się do biblii, to takie osoby były nazywane "faryzeuszami". Że jest to hipokryzja, w przypadku organizowania gali, której twarzą jest jednak były kryminalista. Jak pan Stanowski powiedział "czołowy kryminalista Polski".Pan Stanowski nie może się pogodzić z tym, że przyjechał do małego miasta z perspektywy stolicy, i że na jego przyjazd burmistrz nie padł na kolana i nie zrobił wszystkiego co pan Stanowski powiedział. Mam swoje przekonania. Opinie pana Stanowskiego średnio mnie interesują, bo się po prostu tym człowiekiem nie interesuje.Ale jednak zaprosił go Pan, żeby się spotkać.Zaprosiłem go żeby się spotkać bo uważam, że zawsze bezpośrednie spotkanie jest dużo lepsze niż wyzywanie się przez internet czy różne media. Taka rozmowa zawsze jest lepsza niż brak takiej rozmowy.Jak Pan się odniósł do propozycji, które chciał złożyć pan Stanowski. Żeby zamiast gali, która jest firmowana przez przestępce - mógł do Wielunia przyjechać Marcin Gortat czy Marcin Możdżonek, żeby zrobić zajęcia dla młodych osób. To są postacie, które mogą być idolami, nie tak jak pan Andrzej Zieliński.Proszę pana, ja zapraszam wszystkich sportowców, żeby robili takie wydarzenia w naszym mieście. Nie ma żadnego problemu. Mieliśmy takie wydarzenia, co roku, dopóki nie wprowadzono lockdown. Mariusz Wlazły robił co roku takie treningi z dziećmi. Zapraszam tych panów, żeby robili takie wydarzenia u nas. Nie widzę w tym problem. Tak jak powiedziałem wcześniej - umów należy dotrzymywać.Nawet za wszelką cenę?W imię zasad... jak mówił klasyk w Psach.Krzysztof Stanowski powiedział, że gdyby chciał tu zorganizować, kolokwialnie mówiąc "byle jakie" wydarzenie. Gdyby to miał być nawet "zjazd pedofili", to Pan by się zgodził, jeżeli to byłoby legalnie zorganizowane? Tak jak to jest w przypadku gali. Czy to nie jest za bardzo podejście, że jeżeli wszystko jest prawnie, ale moralnie nie - to możemy to zrobić?Proszę pana, tak jak powiedziałem wcześniej. Każdy kto zgłosi do nas wniosek. Jeżeli to wydarzenie jest legalnie funkcjonującą np. dyscypliną sportu. To zupełnie mi to nie przeszkadza. Jestem wolnościowcem, żyjemy w wolnym kraju. Nawet jeżeli to miałby być przysłowiowy "zjazd pedofili"? Cytuje słowa Krzysztofa Stanowskiego.Kto słucha Stanowskiego, to sam sobie szkodzi. Niech złoży wniosek i zobaczy jak będzie rozpatrzony.Poniżej prezentujemy nasz wywiad z Krzysztofem Stanowskim, po spotkaniu z burmistrzem Wielunia Pawłem Okrasą.Miał Pan dzisiaj po spotkaniu z panem Stanowskim, spotkanie z Marcinem Najmanem. Czego ono dotyczyło?Zaprosiłem pana Najmana. Po to żeby właśnie w tym mieście - mieście pokoju i pojednania - panowie się ze sobą pojednali. Żeby sobie podali ręce. Pan Stanowski zachował się bardzo słabo. Gdzie wyszedł oburzony na cały świat, że ma podać rękę drugiemu człowiekowi. To jest nieprawdopodobna nienawiści, która z tego człowieka zionie. Dałem przykład, mamy trudną sytuację na wschodzie. Grozi światu wojna między Ukrainą a Rosją. A co się stanie, kiedy Rosja dotrze do naszego kraju? Czy nadal pan Stanowski będzie stał po drugiej stronie barykady z panem Najmanem? Czy wspólnie ubiorą mundur i będą walczyć o to, żeby Polska nadal była Polska. Każdy żyje na świecie kilka minut i ma umrzeć w takiej nienawiści? To jest straszne życie. Budzić się rano z myślą, że człowieka nienawidzę. Ja bym nie mógł tak żyć.Dokonał Pan wręcz niemożliwego. Był tutaj prezydent Andrzej Duda, był prezydent Niemiec (red. Frank-Walter Steinmeier), który przeprosił za to co wydarzyło się podczas II wojny światowej - jest to piękny gest pojednania. I nagle zgadza się Pan na gale, którą sygnuje były boss mafii pruszkowskiej. Czy te dwie rzeczy się nie gryzą w Pana opinii?Proszę pana, w mojej opinii się nie gryzą. One się dalej wpisują w ten symbol pokoju i pojednania. Pojednajmy się. Jeżeli będziemy siebie nienawidzić, to do czego dojdziemy? Mamy już tak wkoło nienawiści, że naprawdę jest nam niepotrzebna kolejna nienawiść. Starajmy się żyć normalnieCzy to wydarzenie będzie imprezą masową?Gmina tego wydarzenia nie organizuje. Nie wiem. To jest kwestia organizatora, który musi zadbać o wszystkie papiery. Mnie to po prostu nie interesujeNie boi się Pan ogólnopolskiej krytyki? Że Pan tylko daje hale, bierze pieniądze i umywa ręce? Mieliśmy okazję porozmawiać z młodymi ludźmi pod urzędem - którzy są w kręgu zainteresowania tej gali - i powiedzieli nam, że to jest hańba, że to jest wstyd dla miasta.Głosy są jak zwykle podzielone. Nie ma człowieka, który ma samych zwolenników albo wrogów.Ale Pan jako gospodarz nie zastanawiał się, żeby jednak posłuchać też tej drugiej strony, która mówi NIE?Proszę pana, jeżeli odejdziemy od zasad, które ukształtowały naszą cywilizacje to do czego dojdziemy? Za chwile będziemy mogli zmienić zdanie w każdej sprawie. Krzyk ludzi, czy to, że się komuś nie podoba "jeden pan", chce wpływać przez to na to czy inne miasto.Rozumiem Panie Burmistrzu, ale to nie jest "jeden pan". To jest były boss mafii pruszkowskiej, która rabowała, kradła, gwałciła, zabijała ludzi.Dobrze, że pan powiedział, że to jest były boss. Każdy ma prawo dostać drugą szanse. Każdy, nawet były boss mafii. Tak uważam.Czy to wydarzenie się odbędzie?Nie wiem czy się odbędzie. Nie wiem jaka będzie sytuacja COVID-owa. Czy nie będzie ogólnopolskiego lockdown. Natomiast ja tego nie robię. Nie wiem czy organizator załatwi wszystkie dokumenty. Ja tego nie robię.Czy Pan jako gospodarz miasta wybierze się na to wydarzenie, jeżeli ta gala się odbędzie?Ze sportów walki cenie tylko pięściarstwo. I dla mnie boks to jest prawdziwa szermierka na pięści. MMA oglądałem raz. Byłem zdegustowany.Ale jednak zgadza się Pan na to wydarzenie?Ja się zgadzam na wiele rzeczy, które mnie nie interesują. Tak działa wolność. To, że ja się zgadzam na to, to nie znaczy, że ja jestem fanem tego sportu. Jestem fanem pięściarstwa, a nie MMA. Nie pójdę. Ja osobiście nie mam zamiaru pójść na galę MMA.Czy docierają do Pana jakieś głosy społeczeństwa. Te negatywne? Obok hali znajduje się szkoła. Uczniowie chcieli przeprowadzić z Panem debatę, że jako młode osoby nie zgadzają się na galę?Spotkałem się z przedstawicielami rady szkołyJakie było zdania uczniów?Była u mnie grupa uczniów, rozmawialiśmy długo na ten temat. Podałem swoje argumenty, młodzież wyartykułowała swoje argumenty.Jaka była ich opinia na temat wydarzenia?Ich opinia mam wrażenie, że ona podczas tego spotkania ewoluowała. Przyszli mocno nastawieni na nie, a w momencie, w którym rozmawialiśmy w sposób bardzo szczegółowy - okazuje się, że przyznali mi w wielu aspektach racje.Zapytam Pana na koniec. Czy Pan prywatnie, jako ojciec, czy Pan by zatrudnił taką osobę u siebie? Na przykład w urzędzie? Taką osobę po wyrokach, z taką przeszłością jak Andrzej Zieliński?My w gminie mamy taką akcję, że zatrudniamy ludzi, którzy wychodzą z aresztu czy więzienia. Dajemy im pracę, dajemy im możliwość na drugie życie. Jeżeli spełni wszystkie kryteria, to dlaczego miałbym takiej osoby nie zatrudnić?Gdybyśmy się cofnęli w czasie. Drugi raz podjąłby Pan tę samą decyzję?Proszę Pana, to jest pytanie trudne. Dlatego, że mówienie o czymś, co się nie wróci - jest kompletną... Po prostu została zawarta umowa, stało się i musimy konsekwencje tej umowy ponieść.Poniżej prezentujemy nagranie z wywiadu w formie wideo:Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:RMF FM: Raper Mata zatrzymany. Dziś ma usłyszeć zarzutyRoksana Węgiel zamieściła nagranie z jacuzzi. W internecie zawrzałoViki Gabor zadziwia swoim wyglądem. Ma tylko 14 lat, co sobie zrobiła?Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: Goniec
Poważne kłopoty Marcina Najmana. Radni Wielunia zagłosowali w związku z planowaną galą MMA. Burmistrz otrzymał ultimatum. Informację przekazał prowadzący Kanał Sportowy, Krzysztof Stanowski.- Radni Miasta Wieluń właśnie zagłosowali - poinformował na swoim profilu na Twitterze Krzysztof Stanowski. Dziennikarz sportowy przekazał niekorzystną dla Marcina Najmana wiadomość.
Krzysztof Stanowski otwarcie sprzeciwił się organizacji gali MMA-VIP 4 przez Marcina Najmana, który do współpracy zaprosił byłego szefa pruszkowskiej mafii, Andrzeja Z. ps. "Słowik". W środę, 26 stycznia 2022 roku dziennikarz "Kanału Sportowego" pojawił się Wieluniu, by osobiście porozmawiać o pozwoleniu na organizację gali w tym mieście z burmistrzem, Pawłem Okrasą. Pod budynkiem ratuszu zgromadzili się także przeciwni wydarzeniu mieszkańcy miasta.Pod wieluńskim ratuszem pojawił się także Marcin Najman, który wdał się w ostrą kłótnię z Krzysztofem Stanowskim. Pięściarz zarzuca dziennikarzowi hipokryzję i nie zamierza rezygnować ze współpracy ze Słowikiem, nad którym wciąż ciążą zarzuty.
Wielka awantura w Wieluniu między Marcinem Najmanem i Krzysztofem Stanowskim. W tle problemy związane z mafijnymi powiązaniami Najmana, a także wspieraniem nieetycznej działalności przez Kanał Sportowy. W pewnym momencie do głosu doszła również mieszkanka Wielunia. Wcześniej Krzysztof Stanowski ogłosił, że pojedzie do Wielunia, by przemówić do rozsądku burmistrzowi miasta. Chciał, by nie organizowano w mieście gali, której główną twarzą ma być dawny szef pruszkowskiej mafii, Słowik.