Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > [WIDEO] Awantura między Marcinem Najmanem i Krzysztofem Stanowskim w Wieluniu
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 26.01.2022 15:17

[WIDEO] Awantura między Marcinem Najmanem i Krzysztofem Stanowskim w Wieluniu

marcin najman krzysztof stanowski wieluń
Goniec.pl

Wielka awantura w Wieluniu między Marcinem Najmanem i Krzysztofem Stanowskim. W tle problemy związane z mafijnymi powiązaniami Najmana, a także wspieraniem nieetycznej działalności przez Kanał Sportowy. W pewnym momencie do głosu doszła również mieszkanka Wielunia.

Wcześniej Krzysztof Stanowski ogłosił, że pojedzie do Wielunia, by przemówić do rozsądku burmistrzowi miasta. Chciał, by nie organizowano w mieście gali, której główną twarzą ma być dawny szef pruszkowskiej mafii, Słowik.

Wielka awantura w Wieluniu między Krzysztofem Stanowskim a Marcinem Najmanem

Konflikt między Krzysztofem Stanowskim a Marcinem Najmanem trwa od paru dobrych miesięcy. Obaj panowie często nadeptywali sobie na odciski, starając się pokazać swego rodzaju dominację. Obaj też stali się internetowymi ikonami i byli zaangażowani w organizowanie gali walk MMA.

Sprawa przybrała poważniejszy obrót, gdy Marcin Najman ogłosił, że chce zorganizować kolejną galę, a pomagać ma mu w tym Słowik, dawny szef pruszkowskiej mafii, na której koncie są kradzieże, napady, morderstwa i okaleczenia. Do akcji włączył się Krzysztof Stanowski, który stwierdził, że zrobi wszystko, by zapobiec organizacji gali, w której główną rolę ma odgrywać ktokolwiek powiązany ze światem przestępczym.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Zastanawiano się jednak, czy takie są prawdziwe intencje Stanowskiego. Jego Kanał Sportowy wspierał organizację innej gali MMA. Ponadto kanał wspiera również Gromdę, organizację bokserską, której właścicielami są dziennikarz Mateusz Borek oraz Mariusz Grabowski, również w przeszłości powiązany ze świadkiem przestępczym.

W Wieluniu pojawiła się spora grupa fanów obu stron. Niektórzy przyszli nawet z transparentami sugerującymi, po której stronie stoją (m.in. "Stop hipokryzji Stanowskiego" oraz "konstytucyjne prawo do pracy dla każdego Polaka" nawiązujące do tego, że Słowik również ma prawo zarabiać na życie).

Stanowski wyszedł z ratusza, pod którym czekał na niego Najman. Wybuchła awantura, w której obaj celebryci przekrzykiwali się i wyrzucali sobie nieetyczne działania, przede wszystkim współpracę z mafią i przestępcami z obu stron.

Marcin Najman udowadniał, że wspieranie Grondy jest wspieraniem przestępczego świadka i twierdził, że Słowik ma prawo do pracy, którego nie można mu odebrać. Krzysztof Stanowski za to przypominał, że Słowik był szefem mafii pruszkowskiej i takie osoby nigdy nie powinny znajdować się na świeczniku.

W pewnym momencie do kłótni dołączyła mieszkanka Wielunia stanowczo sprzeciwiająca się organizowaniu gali, w której udział miał wziąć Słowik. Twierdziła, że nie chce, by jej miasto kojarzone było ze światem przestępczym.

Na zgromadzenie przyszło kilkadziesiąt osób, głównie młodych, oraz dziennikarze z kilku redakcji. Nieopodal stały również policyjne radiowozy gotowe do szybkiej reakcji w razie gdyby doszło do rękoczynów lub innych niepokojących zachowań wśród zgromadzonych osób.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Goniec.pl