Robert Mazurek na antenie RMF FM próbował obśmiać pomysł ograniczenia prędkości dopuszczalnej do 30 km/h w miastach. Jak to się stało, że dziennikarze zamiast zadawać pytania, by dowiedzieć się czegoś o świecie, opowiadają głupstwa, byle podlizać się publice, która żywi podobnie niemądre przekonania?