Muniek Staszczyk, lider legendarnego zespołu T.Love, od lat cieszy się statusem jednej z najważniejszych postaci na polskiej scenie rockowej. Jego twórczość łączy pokolenia, a takie utwory jak "Warszawa" czy "King" stały się niemal hymnem pokoleń. Muzyk, który zyskał szacunek zarówno wśród fanów, jak i krytyków, zaskoczył swoją niedawną decyzją i pojawił się w programie nadawanym na antenie TV Republika.
Za nami drugi koncert w ramach tegorocznej letniej trasy “Lato z Radiem i Telewizją Polską”. Na scenie w Raciborzu wystąpiły takie gwiazdy jak Natalia Nykiel czy Muniek Staszczyk. Występ tego drugiego szczególnie nie spodobał się widzom stacji. W mediach społecznościowych pojawiła się masa negatywnych komentarzy zarówno w kierunku muzyka, jak i samego nadawcy.
O tym, czym jest ciężka praca, na własnej skórze przekonał się jeden ze znanych polskich piosenkarzy. W 1989 roku wyjechał do Anglii, by wspomóc domowy budżet. Choć nie zajmował się tam ulubioną profesją i pracował zdecydowanie poniżej swoich możliwości, pewnego dnia stanął przed niepowtarzalną szansą. Nie tylko ten moment Muniek Staszczyk wspomina do dziś.
W poniedziałek 21 sierpnia w sopockiej Operze Leśnej rozpoczęła się kolejna edycja imprezy TVN Top of the Top Sopot Festival. Wśród gwiazd, które pojawiły się na scenie, byli artyści tacy jak Natalia Przybysz, Krzysztof Zalewski, czy Muniek Staszczyk z legendarnego T. Love. Niestety artysta wybrał na tę okazję dość kontrowersyjną kreację.
Trwa drugi dzień Polsat SuperHit Festiwal 2023. W Operze Leśnej w Sopocie nie brakuje największych gwiazd muzyki, w tym m.in. Golec uOrkiestry i Muńka Staszczyka z T.Love. Wokalista tylko co pojawił się zresztą na scenie, a już zaliczył niemałą wpadkę.
Muniek Staszczyk przechodzi obecnie bardzo trudne chwile. Krajowe media obiegła informacja o śmierci taty lidera zespołu T.Love, Tomasza Staszczyka. Kondolencje muzykowi złożyli między innymi koledzy z agencji artystycznej ART2 Music.Na łamach serwisu wyborcza.pl opublikowano nekrolog, informujący o śmierci 86-letniego Tomasza Staszczyka. W 2021 roku ojciec gwiazdora przeszedł zakażenie wirusem COVID-19.– Mój 86-letni tata przeżył cudem koronawirusa. Teraz jest w trakcie rekonwalescencji. Proszę wszystkich T.Przyjaciół o modlitwę i wsparcie dla Tomasza Staszczyk – informował wówczas Muniek Staszczyk na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.
W 2019 roku Muniek Staszczyk przeszedł wylew, o czym poinformował fanów za pomocą mediów społecznościowych. Po latach muzyk wrócił wspomnieniami do tych ciężkich chwil i przyznał, że wówczas ledwo uszedł z życiem. Lider zespołu T.Love zdobył się na szczere wyznanie.Wokalista przeszedł wylew w trakcie pobytu na Wyspach Brytyjskich i trafił do jednego z londyńskich szpitali. O swoim stanie zdrowia poinformował fanów dopiero dwa tygodnie później, a po latach wrócił do tych wydarzeń na antenie Polskiego Radia 24.- Pierwszy świadomy moment to było moje szpitalne łóżko w Londynie i moja żona, mój syn i mój menedżer, którzy stali nad tym łóżkiem. Bardzo mi się chciało pić. Nigdy w życiu woda mi tak nie smakowała. Potem były bardzo mocne leki - wyznał gwiazdor.