Nie milkną echa po zmysłowym tańcu Beaty Kozidrak podczas koncertu w Szczecinie. Wszystko ze względu na nagranie, które szybko obiegło sieć i stało się internetowym hitem. Teraz w sprawie występu wokalistki zespołu "Bajm" głos zabrała jej siostra. Kobieta postanowiła stanąć w obronie artystki i uderzyć we wszystkich krytyków.
Beata Kozidrak od kilku dni jest obiektem ogromnego zainteresowania wśród Polaków. Wszystko to po koncercie, z którego nagranie stało się hitem i przedmiotem debaty w mediach społecznościowych. Teraz do całego zamieszania odnieść się postanowił autor wspomnianego filmu. Jego słowa rzucają nowe światło na całą sprawę.
Beata Kozidrak w połowie września zagrała koncert, na którym wykonała obsceniczny taniec. Nagranie z tego momentu szybko obiegło sieć i stało się tematem medialnej wrzawy. Teraz artystka przerwała milczenie, dając hejterom wyraźnie znać, co o nich myśli. Uwagę zwraca również jej zaskakująca kreacja, w której się pokazała.
Beata Kozidrak wykonała na jednym z koncertów obsceniczny taniec, który szybko rozniósł się po sieci. Nagranie tego momentu dotarło także do profesjonalnego tancerza Rafała Maseraka. Wymownie odniósł się do sprawy, choć finalnie jego wypowiedź może wydać się zaskakująca.
Beata Kozidrak właśnie wróciła na szczyt popularności, choć tym razem nie jest to sława godna pozazdroszczenia. Nagranie jej obscenicznego tańca z koncertu w Szczecinie wywołało u internautów skrajne emocje, a niektórzy nie zamierzali przebierać w słowach. Specjalnie dla Was zebraliśmy najgorętsze komentarze, które pojawiły się w internecie tuż po wypłynięciu osławionego filmu na szerokie wody.
Beata Kozidrak na ostatnim koncercie w Szczecinie zaskoczyła publiczność zmysłowym tańcem. Materiał, który trafił do sieci, odbił się szerokim echem w mediach społecznościowych, ale okazuje się, że nie jest jedyny. Krótko po nim wypłynęło nagranie zza kulis, na którym widać piosenkarkę podtrzymywaną przez córkę.
W ostatnim czasie rozgorzała dyskusja na temat sensualnego tańca wykonanego przez Beatę Kozidrak podczas jednego z jej koncertów. Występ ten obił się szerokim echem w mediach, jak i pośród fanów artystki. Ostatecznie głos w sprawie postanowił zabrać jeden z internautów. Wyjaśnił, dlaczego zachowywała się tak na scenie.
Beata Kozidrak ostatnimi czasy nie zwalnia tempa i intensywnie koncertuje. Ostatnio wraz z zespołem Bajm miała okazję wystąpić w Szczecinie. W pewnym momencie wokalistka odpaliła się na scenie i zaskoczyła wszystkich fanów. Publiczność nie mogła uwierzyć w to, co zobaczyła.
Beata Kozidrak dołączyła do grona gwiazd, które w ostatnim czasie poruszyły temat emerytury. Popularna wokalistka nie szczędziła gorzkich słów wobec systemu i świadczeń, jakie ZUS wypłaca po latach pracy. Ujawniła, jak zamierza sobie z tym poradzić.
Do nieoczekiwanych scen doszło podczas jednego z koncertów Beaty Kozidrak. Artystka występowała w Sosnowcu i to właśnie wtedy zdecydowała się na poruszające słowa skierowane w stronę innej lubianej wokalistki. Ta niespodziewanie weszła scenę, przerywając występ Bajmu. Wyczyn Sylwii Grzeszczak zaskoczył gwiazdę.
61. Festiwal w Opolu trwa w najlepsze. Podczas tegorocznej edycji na deski opolskiego amfiteatru powrócił koncert “SuperJedynek”. W trakcie wydarzenia zaprezentowali się artyści, którzy w ostatnich latach nie mieli okazji pojawić się w stolicy polskiej piosenki. Wśród nich znalazła się Beata Kozidrak z zespołem Bajm. Ich występ porwał tłum.
Beata Kozidrak jest znów szaleńczo zakochana. 64-letnia piosenkarka w końcu otrząsnęła się po rozwodzie z mężem i odnalazła nową miłość. Jej wybrankiem, jak donoszą media, jest o 17 lat młodszy technik elektroradiolog i aktor-amator o imieniu Jakub. Związek ten nie jest jednak akceptowany przez córkę gwiazdy, Agatę, która nie wierzy w szczere intencje narzeczonego mamy.
Na popularnym kanale na YouTube “Sprawdzam Jak” jakiś czas temu pojawiło się zaskakujące wideo. Znany influencer sprawdził, ile za koncert biorą największe gwiazdy polskiej sceny muzycznej. Jakie kwoty życzą sobie za występ Doda, Beata Kozidrak czy Ewa Farna? Zobaczcie koniecznie.
W czwartek 5 października zmarł Andrzej Koziara. W przeszłości dziennikarz był członkiem zespołu Bajm. Odszedł w szpitalu, miał 66 lat. Koledzy z grupy żegnają dawnego członka.
Tegoroczny Open'er Festival wystartował 28 czerwca i potrwa do 1 lipca. W tym czasie miłośnicy dobrej muzyki z pewnością przeżyją wiele niezapomnianych chwil i niespodzianek. W ciemno można założyć, że jedną z największych z nich był występ wielkiej gwiazdy polskiej muzyki, której fani się nie spodziewali. Ich zachwyt słychać było z kilometrów.
Beata Kozidrak postanowiła ostatecznie rozliczyć się z niechlubną przeszłością i pijackim rajdem ulicami stolicy. Gwiazda zespołu Bajm nie zamierzała jednak posypywać głowy popiołem. Postawiła się w roli ofiary, na którą za popełniony czyn wylała się fala hejtu. Jedna wiadomość szczególnie zabolała Beatę Kozidrak.
Muzycy zespołu Bajm przekazali smutne wieści na temat wieloletniego basisty formacji. Jak poinformowano w mediach społecznościowych, nie żyje Marek Makuch - znakomity artysta, który współtworzył legendę Bajmu, z którym występował od 1980 do 1985 roku.
Beata Kozidrak wyznała w swojej książce nieco kulis odnośnie jej małżeństwa z Andrzejem Pietrasem i rozwodu, który przeszła wiele lat temu. Nie ukrywa po czasie, że to była dobra decyzja, na którą powinna zdecydować się znacznie wcześniej. Rozstanie zagwarantowało gwieździe spokój, dzięki któremu mogła skupić się na swojej karierze, a po latach odnalazła również miłość i szczęście.
Beata Kozidrak od lat jest wierna swojemu scenicznemu wizerunkowi, którego nieodłącznym elementem są długie, aksamitne i lekko podkręcone blond włosy. Okazuje się, że piosenkarka przez wiele lat skrywała związany z fryzurą sekret. Prawda wreszcie wyszła na jaw.
Beata Kozidrak była jedną z gwiazd, które wystąpiły podczas imprezy Pudelek Pink Party. Wokalistka zespołu Bajm pochwaliła się błyskotką na palcu, która, jak okazało się, ma dla niej ogromne znaczenie.
Beata Kozidrak jest zakochana - takie plotki od dłuższego czasu pojawiały się w rodzimych mediach, jednak wokalistka nie była zbyt skora do opowiadania o nowym partnerze. Wreszcie postanowiła ostatecznie potwierdzić te doniesienia i rozanielona podzieliła się swoim szczęściem. Opowiedziała, ile radości daje jej związek. Komu udało się skraść serce polskiej Beyoncé, jak zwykli nazywać ją najwierniejsi fani?
Beata Kozidrak bezsprzecznie jest jedną z największych gwiazd polskiej muzyki. Jej utwory zna wiele pokoleń i trudno odmówić jej ogromnego wkładu w kulturę. Na szczęście nawet tak zasłużone osoby nie pozostają bezkarne, gdy łamią przepisy.
Beata Kozidrak wystawiła swoich fanów na kolejną próbę. Skompromitowana w alkoholowym występku wokalistka każe sobie płacić niemal 900 złotych za bilet na własny recital. Komentarze internautów są bezlitosne i nad wyraz złośliwe. Na ten temat wypowiedziała się także Elżbieta Zapendowska, która ze znaną sobie uszczypliwością stanęła w obronie artystki.
Beata Kozidrak dostała kolejną nauczkę. Gdy wsiadała do samochodu pod wpływem alkoholu, nie spodziewała się, że ten ruch rozpocznie wielką lawinę nieprzyjemnych wydarzeń. Chociaż została już ukarana, to pokłosie pijackiego incydentu daje o sobie znać w najmniej oczekiwanych momentach. Niemiłe zaskoczenie spotkało gwiazdę polskiej estrady ze strony Amerykanów, którzy odmówili jej wjazdu na terytorium Stanów Zjednoczonych. Ta decyzja zrujnowała ambitne plany piosenkarki.
Izabela Trojanowska podzieliła się w swojej książce historią, która mrozi krew w żyłach. Gwiazda sięgnęła pamięcią do wydarzeń, które rozegrały się podczas współpracy z muzykami Bajmu. Okazuje się, że wspólny wypad mógł zakończyć się dla niej śmiertelnie. Gdyby Izabela Trojanowska zdecydowała się na wspólną zabawę z muzykami Bajmu, dziś mówilibyśmy o niej już tylko w czasie przeszłym. Izabela Trojanowska i jej gorzkie wspomnienieIzabela Trojanowska to jedna z największych polskich gwiazd - zarówno sceny, jak i kina. Artystka z powodzeniem prowadziła swoją wokalną karierę, co nie przeszkadzało jej również występować jako aktorka. Widzowie telewizyjni z pewnością dobrze pamiętają jej kreację w kultowym "Klanie", gdzie wciela się w postać Moniki Ross. Ma na swoim koncie siedem świetnie przyjętych albumów i wciąż chętnie pojawia się na scenie. Okazuje się, że dziś nie moglibyśmy dalej cieszyć się talentem Izabeli Trojanowskiej, gdyby w przeszłości zdecydowała się na pewien krok. W swojej książce artystka wspominała czas współpracy z Adamem Abramkiem i Pawłem Sotem z Bajmu. Piosenkarka przyjechała do Lublina, gdzie miała wziąć udział w sesji nagraniowej. W czasie odpoczynku od pracy artyści zdecydowali się na nietypową formę relaksu. Skok przypłacony życiem Izabela Trojanowska otrzymała propozycję skoku ze spadochronem - rozrywki, którą cenili muzycy Bajmu. Piosenkarka była gotowa nawet się zdecydować, ale w ostatniej chwili odradził jej to lekarz. - Oprócz nagrywania jeździliśmy na lotnisko w Świdniku, bo chłopcy lubili skakać ze spadochronem. Mnie też namówili, ale brat Marka, który jest znanym neurochirurgiem, odradził mi to i zrezygnowałam - napisała artystka. W związku z tym, że gwiazda zrezygnowała z udziału w zabawie, jej miejsce zajęła inna chętna osoba - studentka. Niestety, doszło do przerażającej tragedii. Sprzęt dziewczyny, która zastąpiła Izabelę Trojanowską, odmówił posłuszeństwa podczas lotu. - (...) zadzwonił do mnie Adam Abramek z wiadomością, że tej dziewczynie nie otworzył się spadochron i zginęła - wyjawiła wokalistka. Artykuły polecane przez Goniec.pl;Co się dzieje z Gumisiem z „Chłopaków do wzięcia”? Przeżył koszmar, o 2.00 w nocy zalany łzami trafił na ostry dyżur"Świat według Kiepskich" ma dla fanów niespodziankę. Będzie odcinek specjalny w hołdzie zmarłym aktorom"Sanatorium miłości". Piotr Hubert i Mariola zamieszkają razem? Czeka ich poważna rozmowaŹródło: pomponik.pl