Spowodował wypadek, chwilę później zastrzelił kierowcę. Trwa policyjna obława
Do niewiarygodnej tragedii doszło w sobotni wieczór na jednej z polskich tras. Nieznany mężczyzna doprowadził do groźnego wypadku, a następnie zastrzelił kierującego osobową Toyotą, który tuż po wyjściu z rozbitego auta zaczął uciekać. Lokalne służby pracujące na miejscu zdarzenia przekazały porażające informacje. W dalszym ciągu trwa policyjna obława za zabójcą.
Dramatyczne sceny na jednej z polskich tras
Przerażający incydent miał miejsce w sobotę, 28 września w miejscowości Lubowidza (województwo łódzkie). Tuż pod godzinie 19 policjanci otrzymali niepokojące zgłoszenie o wypadku i strzelaninie. Mundurowi natychmiast udali się na miejsce i podali już pierwsze ustalenia.
Doprowadził do wypadku. Potem zaczął gonić kierowcę
Jak podaje policja, kierowca osobowego mercedesa umyślnie doprowadził do zderzenia z toyotą, którą podróżowały cztery osoby.
Według naszych wstępnych ustaleń kierujący mercedesem doprowadził do zderzenia z toyotą, którą podróżował mężczyzna, kobieta i dwójka dzieci. W wyniku wypadku toyota dachowała, a następnie kierujący nią mężczyzna wyszedł z samochodu i zaczął uciekać - przekazała w rozmowie z Wirtualną Polską rzeczniczka Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi kom. Aneta Sobieraj.
Policja znalazła ciało. Trwa obława
Zobacz: Atak nożownika w Warszawie. Druzgocące wiadomości, ujawnili wiek napastników
Jak relacjonują mundurowi, kierowca mercedesa zaczął gonić kierowcę toyoty. Padły także strzały. “ Ciało kierującego Toyotą odnaleziono kilkaset metrów od miejsca zdarzenia drogowego, natomiast kierujący Mercedesem zbiegł” - podała rzeczniczka łódzkiej policji.
Pozostałe osoby podróżujące Toyotą nie odniosły poważnych obrażeń. Na miejscu przeprowadzono policyjne czynności pod nadzorem prokuratora. Obecnie trwa policyjna obława za sprawcą wypadku.