Spędziła weekend nad Bałtykiem. Opowiedziała o grzechach Polaków nad morzem
Za nami długi, czerwcowy weekend, podczas którego chętnych do wypoczywania nad morzem nie brakowało. Pani Aleksandra właśnie tak spędziła ostatnie cztery dni w Stegnie (woj. pomorskie). Mimo, iż nie kryła zachwytów nad pięknem Bałtyku, miała spore zastrzeżenia do zachowania Polaków i nie chodzi tu o rozstawianie parawanów. ”To jakaś plaga! Nie wiem, jak można być tak bezmyślnym” – grzmiała kobieta.
Spędziła cztery dni nad polskim morzem. To rzuciło jej się w oczy
Czytelniczka Onetu z Warszawy postanowiła podzielić się swoją historią z ostatniej wycieczki nad polskie morze. Pani Aleksandra wybrała się do Stegny, gdzie nie odstraszyły jej nawet ”paragony grozy” . Przyznała, że uwielbia wypoczywać nad morzem i jeździ nad nie zawsze, kiedy nadarzy się do tego okazja. Tym razem jednak zwróciła szczególną uwagę na zachowanie Polaków. Jak się okazuje, mamy poważne powody do wstydu.
Polacy robią to nagminnie
Mimo świetnej pogody i obsługi w hotelu na najwyższym poziomie, pani Aleksandra ma pewną uwagę. W czasie czterech dni, jakie spędziła z rodziną w Stegnie, była na plaży około kilkunastu godzin. W liście do redakcji Onetu przyznała, że nie przeszkadzały jej ani ”owianą złą sławą parawany”, ani tłumy ludzi. Zwróciła uwagę na śmiecenie.
Spacerując z córką brzegiem, kilkakrotnie natknęłam się na niedopałki papierosów . Nie kryłam zdziwienia, gdy córka podbiegła do mnie z kawałkiem szkła, które przypadkiem znalazła, robiąc babki z piasku – napisała kobieta.
ZOBACZ: Tyle zapłacili za talerzyk na komunii. Cena zaskoczyła Polaków
”To jakaś plaga”. Zostawili na plaży butelki po piwie
Turystka często znajdowała niedopałki papierosów i nie ma wątpliwości co do tego, że mimo wielu kampanii informacyjnych Polacy wciąż śmiecą. Na podobne znaleziska rodzina natrafiła także na plaży w pobliżu Krynicy Morskiej.
To jakaś plaga! Nie wiem, jak można być tak bezmyślnym i mieć gdzieś zasady dobrego wychowania – napisała oburzona.
To nie wszystko. Pani Aleksandra była świadkiem, jak mimo upomnienia ze strony starszego mężczyzny grupa młodych osób zostawiła po sobie na plaży butelki po piwie.
A potem dziwimy się, że ludzie narzekają na brudne plaże, a zagraniczny turyści licytują się, wymieniając największe grzechy polskich plażowiczów. Tymczasem sami sobie wystawiamy takim zachowaniem wizytówkę – podsumowała kobieta.
Źródło: Onet.pl