Sojusznicy z NATO deklarują pełną solidarność z Polską ws. kryzysu na granicy
Kwatera Główna NATO zabrała głos w sprawie kryzysu na granicy z Białorusią. Państwa sojusznicze zadeklarowały pełną solidarność z Polską i innymi krajami, które zostały dotknięte "instrumentalizacją migrantów przez Białoruś".
Do sprawy odniosła się również Wysoka Komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw praw człowieka. Mocne słowa na temat kryzysu napływają również z Półwyspu Iberyjskiego.
NATO: to nieludzkie, nielegalne i niedopuszczalne
Kwatera Główna NATO oznajmiła, że Polska poinformowała o sytuacji na granicy w środę 10 listopada. - Kraje sojusznicze NATO są w pełni solidarne z Polską i innymi sojusznikami, dotkniętymi instrumentalizacją migrantów przez Białoruś - przekazała Kwatera Główna PAP.
Poza tym zaznaczyła to Białoruś ponosi odpowiedzialność za kryzys. - Wykorzystywanie migrantów przez reżim Łukaszenki jako taktyka hybrydowa jest nieludzkie, nielegalne i niedopuszczalne - dodała.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
NATO zapewniło, że monitoruje sytuację na granicy polsko-białoruskiej . Sekretarz Generalny Jens Stoltenberg pozostaje w bliskim kontakcie z rządami państw członkowskich w tej sprawie.
- NATO jest gotowe do dalszej pomocy naszym sojusznikom i utrzymania bezpieczeństwa w regionie - oświadczyła Kwatera. Dotychczas Polska nie zgłosiła się po pomoc do sojuszników, ale premier Mateusz Morawiecki spotkał się szefem Rady Europejskiej Charlesem Michelem, o czym pisaliśmy tutaj .
Do sytuacji na granicy odniosła się także Wysoka Komisarz do spraw praw człowieka Michelle Bachelet. Przedstawicielka ONZ wezwała do rozwiązania "niemożliwego do zaakceptowania" kryzysu migracyjnego. Dodatkowo zaznaczyła, że zgodnie z prawem międzynarodowym ubieganie się o azyl w tej sytuacji nie powinno być możliwe.
Premier Hiszpanii i MSZ Portugalii w sprawie kryzysu na granicy. Migranci to "broń polityczna"
Zdecydowane stanowisko wyraził także premier Hiszpanii Pedro Sanchez. W trakcie debaty w Kongresie Deputowanych szef rząd skrytykował wykorzystywanie migrantów przez reżim Łukaszenki. Jego zdaniem ludzie koczujący przy granicy mają wywierać presję na Polskę, Litwę i Łotwę.
- Już podczas październikowego szczytu unijnego kraje UE solidaryzowały się z tymi państwami, które doświadczają działań inspirowanych przez białoruski reżim - przypomniał premier.
Z kolei na próby "wpychania" ludzi na granicę zwrócił uwagę minister spraw zagranicznych Portugalii Augusto Santos Silva . - Jedynym winnym tej sytuacji jest Alaksandr Łukaszenka, który wykorzystuje ludzi w trudnych życiowych sytuacjach do swoich celów - ocenił polityk w rozmowie z telewizją RTP.
Jego zdaniem migranci stali się dla Łukaszenki "bronią polityczną" i "orężem niemal militarnym". - Setki, jeśli nie tysiące ludzi są eskortowane do granicy przez białoruskie służby, tak jakby ci ludzie byli nową bronią, służącą wywarciu presji […] na Polskę - wskazywał. Minister stoi na stanowisku, że takie postępowanie jest "niedopuszczalne". O tym, jak obecnie wygląda sytuacja na granicy z Białorusią można przeczytać w tym artykule .
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Dorota Szelągowska tworzy idealną parę ze swoim partnerem. Fani osłupieli widząc kim on jest
-
Na złożenie wniosku o 300 plus na dziecko jest czas tylko do 30 listopada
-
Terlecki do klientki w centrum handlowym: "Jest pani kretynką"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
źródło: Polsat News, TVN24