Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Bestialska zbrodnia na Dolnym Śląsku Nie żyje 22-letni piłkarz, zginął od ciosu maczetą
Eryk Błaszak
Eryk Błaszak 09.08.2022 14:34

Bestialska zbrodnia na Dolnym Śląsku Nie żyje 22-letni piłkarz, zginął od ciosu maczetą

Młody zawodnik Bielawianki Bielawa, Daniel Chmielewski, został zamordowany maczetą.
Facebook/Bielawianka Bielawa

Przerażająca zbrodnia na Dolnym Śląsku. W nocy z soboty na niedzielę doszło do wstrząsającego morderstwa 22-letniego Daniela Chmielewskiego. Młody piłkarz okolicznej Bielawianki Bielawa zginął przez przypadek. Napastnik pomylił go z osobą, którą chciał zabić. Główny podejrzany został zatrzymany. Lokalna policja bada sprawę.

Mieszkańcy niewielkiej miejscowości Bielawa na Dolnym Śląsku wciąż nie mogą uwierzyć, w to, co się stało w nocy z 6 na 7 sierpnia. Z informacji przekazanych przez "Super Express", wynika iż 22-letni Daniel Chmielewski został napadnięty przy użyciu maczety na pobliskim parkingu przy ulicy Żeromskiego w Bielawie.

W wyniku ataku młody mężczyzna zmarł, zaś napastnik zbiegł z miejsca zdarzenia w poszukiwaniu swojego pierwotnego celu. Napastnik trafił swoją ofiarę prosto w serce.

Tragedia na Dolnym Śląsku. Do morderstwa doszło w wyniku przypadku

Według informatora gazety, Daniel Chmielewski nie był rzeczywistym celem napastnika, a stał się ofiarą jego pomyłki i zatargu z innym mężczyzną, który doprowadził rozlewu krwi.

Emil Wojtyra z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy przekazał, iż uzbrojony w maczetę sprawca, wyruszył w poszukiwaniu mężczyzny, z którym był skonfliktowany. Kiedy morderca zmiarkował się, iż zaatakował niewłaściwą osobę, zbiegł. Mężczyzna został zatrzymany przez policję.

Wiadomo, że 22-latek świętował w sobotę z kolegami urodziny jednego z nich. Była godzina 3:00 nad ranem w niedzielę, gdy do grupki świętujących mężczyzn podszedł 26-letni Bartłomiej G. Młody mężczyzna był uzbrojony w maczetę. Bez chwili zawahania zaatakował 22-letniego piłkarza.

Według relacji świadków, koledzy Daniela Chmielewskiego próbowali udzielać mu pierwszej pomocy, a następnie wezwali służby ratunkowe. Niestety, ale ich wysiłek nie przyniósł pożądanych rezultatów.

Zabezpieczono monitoring, zbierane są dowody. Wiadomo, że zatrzymany mężczyzna nie przyznaje się do winy.

Młody piłkarz nie miał szans na przeżycie. Został pożegnany przez swoich kolegów

Daniel Chmielewski był piłkarzem tamtejszego klubu Bielawianki Bielawa. O śmierci 22-latka poinformowała w niedzielę oficjalna strona klubu na Facebooku.

- Z ogromnym smutkiem zawiadamiamy, że dziś w nocy odszedł Daniel Chmielewski. Jeszcze całkiem niedawno cieszyliśmy się z każdej jego bramki, którą zdobywał w naszych barwach. Dziś niespodziewanie przyszło nam pożegnać jednego z nas - mogliśmy przeczytać we wpisie.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: sport.wprost.pl

Tagi: