Śmierć Jacka Jaworka to nie koniec. Prokuratura wszczęła postępowanie
Jacek Jaworek nie żyje – informację tę potwierdziła w czwartek na konferencji prasowej Prokuratura Okręgowa w Częstochowie. Dzięki badaniom DNA udało się ostatecznie stwierdzić, że znalezione zwłoki w Dąbrowie Zielonej należą do poszukiwanego w związku z potrójnym morderstwem 55-latka. To jednak nie zamyka sprawy – konieczne będzie przeprowadzenie osobnego śledztwa.
Jacek Jaworek odnaleziony. Prokuratura oficjalnie to potwierdziła
Jacek Jaworek nie żyje, prokuratura właśnie potwierdziła informację krążącą od kilku dni w mediach.
Na podstawie opinii biegłego ustalono, że zwłoki mężczyzny znalezione 19 lipca w miejscowości Dąbrowa Zielona są zwłokami poszukiwanego Jacka Jaworka , podejrzewanego o zabójstwo w miejscowości Borowce – przekazał w czasie konferencji prasowej rzecznik częstochowskiej prokuratury prok. Tomasz Ozimek, cytowany przez Radio ZET.
To jednak nie kończy sprawy Jacka Jaworka , pytania wciąż się mnożą. Konieczne będzie wszczęcie odrębnego postępowania.
ZOBACZ: Tajemnica Jacka Jaworka wyszła na jaw. Sąsiedzi się wygadali
Jacek Jaworek nie żyje, prokuratura będzie prowadzić odrębne postępowanie
Ciało Jacka Jaworka zostało odnalezione przy boisku szkolnym w Dąbrowie Zielonej. 55-latek od trzech lat ukrywał się przed służbami, w związku z czym kluczowa jest odpowiedź na dwa pytania – gdzie przebywał poszukiwany i czy ktoś mu pomagał? To ma zostać wyjaśnione w odrębnym postępowaniu Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Chodzi tutaj o utrudnianie śledztwa w sprawie zabójstwa w Borowcach – dodał prok. Tomasz Ozimek.
ZOBACZ: Ujawniono, co robił Jaworek przez ostatnie 3 lata. Dlatego tak trudno było go znaleźć
Ciało Jacka Jaworka odnalezione
Jacek Jaworek był poszukiwany międzynarodowo poprzez czerwoną notę Interpolu i Europejski Nakaz Aresztowania w związku z podejrzeniem zabójstwa trzech członków swojej rodziny . Mimo szeroko zakrojonych poszukiwań i przesłuchania pond 100 świadków, został odnaleziony dopiero po 3 latach, martwy. Śledczy wskazują, że najprawdopodobniej 55-latek odebrał sobie życie zaledwie kilka kilometrów od miejsca, gdzie 10 lipca 2021 r. miał zamordować swojego brata, bratową i bratanka.