Skarbówka wysyła listy do Polaków. Prawnicy są pełni obaw
Znalazłeś w swojej skrzynce pocztowej list behawioralny? To przesyłka od skarbówki. W piśmie informuje ona o wątpliwościach ws. prawidłowego wywiązywania się przez Ciebie z podatkowych obowiązków. Organ robi to wówczas, gdy nie ma postaw do wykonania kontroli, choć w końcowej części korespondencji zapewnia, iż zamierza monitorować Twoje dalsze działania. Prawnicy nie mają jednak wątpliwości. Takie praktyki są niezgodne z prawem.
Skarbówka wysyła listy do Polaków
Krajowa Administracja Skarbowa ma obowiązek zapewniać obsługę i wsparcie każdemu podatnikowi, aby mógł on prawidłowo wywiązywać się ze swoich podatkowych obowiązków. W tym celu wysyłane są właśnie listy behawioralne, które mają stanowić zachętę dla podatnika do dobrowolnego spełniania koniecznych wymogów. Bez względu na to, czego stricte dotyczy korespondencja, zawsze zakończona jest następującą formułą:
Będziemy monitorowali, jak zareagował Pan na to pismo. Jeżeli ma Pan pytania, zachęcam do kontaktu z osobą, której dane znajdzie Pan w polu "Kontakt" - cytuje portal prawo.pl
Nowa władza, stare zalecenia ws. listów behawioralnych
Serwis zajmujący się zagadnieniami prawnymi donosi ponadto, że zalecenia ws. listów behawioralnych wystosował w grudniu 2023 r. ówczesny zastępca szefa Krajowej Administracji Skarbowej Mariusz Gójny. Zauważa jednak, iż mimo zmiany władzy i roszad kadrowych, zaleceń nie odwołano i obowiązują one nadal.
ZOBACZ: Podwyżki dla milionów Polaków. Wiadomo kto, kiedy i ile dostanie
Pytane o ten fakt Ministerstwo Finansów odpowiada, że w kwestii budowania efektywnej współpracy z podatnikami cele KAS są cały czas te same. Dotychczasowe zalecenia, procedury oraz zarządzenia mają być analizowane i oceniane w przyszłości, biorąc pod uwagę następne zadania.
Mimo tego, dr hab. Stefan Płażek z Uniwersytetu Jagiellońskiego przyznaje, że eufemistyczne określenie “behawioralne” kojarzy mu się z orwellowskim “Ministerstwem Miłości” i wskazuje, iż bodźce behawioralne używane są m.in. w tresurze, co nasuwa myśl podejmowania próby tresury podatnika przy minimalnym wysiłku ze strony urzędu skarbowego .
Prawnicy mają szereg wątpliwości. Pisma behawioralne bezprawne?
MF stoi na stanowisku, że listy behawioralne służą jedynie celom informacyjnym i nie wymuszają na podatniku żadnych działań .
Organ podatkowy informuje podatnika, że zauważył zdarzenie, które budzi wątpliwości. Dzięki temu podatnik może zweryfikować, czy prawidłowo i terminowo wypełnia obowiązki podatkowe - czytamy w serwisie.
Praktyka skarbówki budzi jednak szereg wątpliwości natury prawnej. Dr hab. Stefan Płażek zauważa, że katalog wzorów załączonych w wytycznych dla urzędników jest otwarty, a to sugeruje, iż pisma behawioralne można stosować w dowolnej sprawie .
Skoro podstawą jest jakieś nieokreślone bliżej "przeczucie" organu skarbowego, to jest to nadal odmiana działania uznaniowego, inaczej losowego. Nie zaprząta uwagi twórców fakt, iż w znacznym rozmiarze korespondencja będzie wywoływała stres i dodatkowe a niepotrzebne działania oraz wydatki często zupełnie niewinnych podatników - uważa.
Zdaniem prawnika w ten sposób tworzona jest nieznana wcześniej w prawie procedura , a także przekazywana zostaje kłamliwa sugestia , iż poprzez reakcję na pismo uniknie się postępowania podatkowego, kontrolnego, czy np. odsetek lub ustawowych kar.
Źródło: prawo.pl, WP