Samochód pełen młodych ludzi wbił się w drzewo. Nie żyje 21-latka
Wypadek w Basinie (woj. mazowieckie). W sobotę (23.09) w godzinach porannych samochód osobowy pełen młodych osób wbił się w przydrożne drzewo. Kierowca był szoku i wysiadł z roztrzaskanego pojazdu o własnych siłach. Trzy osoby siedzące na tylnej kanapie, a 21-letnia kobieta wypadła z samochodu podczas uderzenia.
Basin: samochód pełen młodych ludzi wbił się w drzewo
Sobotni (23.09) poranek w Basinie w powiecie grodziskim na Mazowszu przyniósł ze sobą tragiczny wypadek . Poszkodowani zostali młodzi ludzie. Najstarszy uczestnik wypadku miał 21 lat .
Około godziny 9:35 dało się słyszeć głośny huk. Później rozległy się syreny służb. Policjanci, strażacy oraz ratownicy pogotowia jechali do roztrzaskanego samochodu. - Kierujący volkswagenem 20-latek, jadąc od Stanisławowa w kierunku Cegłowa, stracił panowanie nad pojazdem - przekazał w rozmowie z portalem se.pl Bartłomiej Śniadała z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji.
21-latka wyleciała z samochodu podczas wypadku, jej stan był poważny
Samochód pełen młodych ludzi zatrzymał się na przydrożnym drzewie. Wcześniej volkswagen kierowany przez 20-letniego mężczyznę przeciął pobocze.
Dziennikarze se.pl ustalili, iż 20-latek siedzący za kierownicą po wbiciu się w przydrożne drzewo wysiadł z pojazdu o własnych siłach. 21-letnia kobieta w wyniku działania sił została wyrzucona z volkswagena i to ona znajdowała się w najcięższym stanie . Niemniej trzy osoby siedzące na tylnej kanapie znalazły się w prawdziwej pułapce.
20-latek prowadzący samochód był trzeźwy
Strażacy, którzy przyjechali na miejsce wypadku w Basinie, natychmiast ruszyli w stronę rozbitego samochodu. Powodem były trzy młode osoby zakleszczone we wraku samochodu. Po wydostaniu poszkodowanych przewieziono ich do szpitala. 21-latka, która znajdowała się poza pojazdem, nie oddychała. Ratownicy rozpoczęli jej reanimację, jednak serce nie podjęło pracy i stwierdzono zgon młodej kobiety. Najmłodsza osoba biorąca udział w wypadku miała zaledwie 19 lat.
Policja wyjaśnia okoliczności śmiertelnego wypadku w Basinie. Zebrano dowody oraz sprawdzono, czy kierowca nie prowadził samochodu pod wpływem alkoholu. - Był trzeźwy - oświadczył jednoznacznie policjant Bartłomiej Śniadała.
Źródło: se.pl