"Rzeźnik z Buczy" zgubił swój telefon na polu walki. Prawdę o jego oddziale poznał cały świat
Jeden ze zbrodniarzy wojennych stacjonujących w podkijowskich miejscowościach w nieświadomy sposób pomógł zidentyfikować wojskowych, którzy kilka tygodni temu dokonali rzezi na bezbronnych Ukraińcach. Sierżant Petr Zacharow, uczestnik masakry, zgubił komórkę na polu walki w Buczy, co doprowadziło do ustalenia szczegółowych danych zarówno dowódcy, jak również pozostałych uczestników tych makabrycznych wydarzeń.
Bestialskie zbrodnie popełnione w Buczy, Hostomelu czy Irpieniu wstrząsnęły opinią publiczną na całym świecie. Media informowały o setkach zabitych cywili, którzy padli ofiarą barbarzyńska rosyjskich żołnierzy. Jak się okazało, ich dane wypłynęły do sieci.
Kluczowy okazał się telefon komórkowy jednego ze sprawców, który pomógł zidentyfikować oprawców , którzy nie mieli najmniejszej litości dla mieszkańców podkijowskich miejscowości.
Rosyjski sierżant Petr Zacharow zgubił na polu walki swój prywatny telefon , co w bezpośredni sposób przyczyniło się do ustalenia szczegółowych danych o zbrodniarzach z Buczy.
Wiadomo, że wojskowymi przewodzi pułkownik Azatbek Omurbekow, dowódca 64. brygady strzelców zmotoryzowanych. To on zdecydował o losie bezbronnych cywili, którzy umierali w nieludzkich okolicznościach.
Ujawnione dane "rzeźników z Buczy"
Wiadomo, że Omurbekow posiada 75-metrową daczę w mieście Czebarkuł i mieszkanie w Czelabińsku przy ul. Postyszewa 6. Co ciekawe, na co dzień porusza się Chevroletem Nivą o numerach rejestracyjnych X189KE174.
Jak można się spodziewać, nie jest przykładnym obywatelem, ponieważ ma niezapłacone mandaty za przekroczenie prędkości i niestosowanie się do znaków drogowych.
Jego żona Jekaterina również służy w rosyjskim wojsku. Telefon komórkowy Zacharowa pozwolił na szybszą identyfikację numerów paszportów małżonków, dlatego Brytyjczycy wpisali ich na listę osób objętych dotkliwymi sankcjami.
Sprawą identyfikacji zbrodniarzy zajmuje się grupa InformNapalm, która rozpracowała ogrom danych na temat Rosjan stacjonujących w Buczy. Podkreślili oni, że telefon Petra Zacharowa w znacznym stopniu ułatwił im pracę. Urządzenie zawierało aż 13 gigabajtów zdjęć, filmów oraz różnych dokumentów.
Wywiadowcy InformNapalm przekazali, że zabezpieczyli archiwa. Przekazali również, że "znalezisko" pomogło zidentyfikować ponad 100 osób, które mogą być zamieszane w działania wojsk rosyjskich na terenie okupowanych miejscowości.
InformNapalm zapowiada również publikację szczegółowej bazy danych o rosyjskich żołnierzach, którzy podpisali kontrakty tuż przed "ćwiczeniami na Białorusi". Jak podkreślili, prawdopodobnie znali oni prawdziwy cel ćwiczeń.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Źródło: WP.pl
