Rządowa koalicja przed wyzwaniem dominacji Tuska. PiS przegrywa pierwszy raz od 10 lat
KO po raz pierwszy od 10 lat wygrała z PiS. Zwycięstwu obecnej władzy nie zaszkodziła nawet kryzysowa sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Wygrana ta jest szansą na silniejsze przywództwo Donalda Tuska, stawia jednak pytania dotyczące dalszej współpracy w obozie rządzącym.
Minimalne zwycięstwo Tuska, szansą na większą sprawczość
Zwycięstwo Koalicji Obywatelskiej jest dla obecnej władzy nowym otwarciem . Dotychczas Platforma Obywatelska zrealizowała jedynie około 10 proc. swoich wyborczych obietnic . Wygrana KO (37,6 proc.) nad Trzecią Drogą (6,91 proc.) i Lewicą (6,3 proc.) może sprawić, że Donald Tusk zapragnie rządzić silniejszą ręką.
Nieoficjalnie mówi się, że do niedawna koalicjanci chcieli rozmawiać z premierem o nowym podziale miejsc w rządzie , a nawet nowej umowie koalicyjnej . Sytuacja uległa jednak drastycznej zmianie. W Parlamencie Europejskim znajdzie się kilku wiceministrów i jeszcze kilka tygodni zostaliby oni zastąpieni nowymi. Teraz najprawdopodobniej pochodzić oni będą z Koalicji Obywatelskiej .
Nie zmarnowaliśmy tych miesięcy po 15 października. Brakuje mi słów wdzięczności, dla tych którzy poszli do wyborów. Nasi wyborcy zmobilizowali się, poszli i to oni wygrali — mówił o pierwszych wynikach Donald Tusk.
Premier podkreślił również, że wynik KO jest najwyższym w Europie osiągniętym przez demokratyczną europejską partię. W wyborach we Francji zwyciężył Front Narodowy, a w Niemczech, skrajnie prawicowa AFD zajęła drugie miejsce w wyborach do PE.
ZOBACZ:
Wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego 2024. Baczyński: as w talii Tuska, czyli wybory w cieniu afer
Zgodnie z ostatecznymi wynikami, KO zdobyła
37,06 proc. głosów i 21 mandatów w Parlamencie Europejskim
. Drugie miejsce zajęło PiS, które z 36,16 proc. głosów i 20 mandatów, Trzecia Droga zdobyła 6,91 proc. i 3 mandaty, a Lewica 6,3 proc. oraz 3 mandaty. Frekwencja wyborcza wyniosła 40,65 proc. Warto podkreślić, że jest to
pierwszy raz od 2014 roku
, kiedy to Prawo i Sprawiedliwość uzyskało mniej głosów w wyborach od Koalicji Obywatelskiej.
Mocny impuls dla koalicji. Żółte kartki dla Trzeciej Drogi i Lewicy
Jeżeli Donald Tusk postanowi rządzić silniejszą ręką, oznaczać to będzie większą możliwość realizacji kilku kluczowych obietnic . Szanse na nowe życie otrzymają więc: związki partnerskie , wobec których opór stawiało PSL, kredyt 0 proc. przeciw któremu jest Lewica i Trzecia Droga oraz liberalizacja aborcji .
Kluczowym momentem kampanii okazały się zeznania Tomasza Mraza dotyczące Funduszu Sprawiedliwości . Mogło stać się jednak inaczej, ponieważ pod koniec kampanii Onet opisał historię żołnierzy, którzy użyli broni na granicy z Białorusią podczas szturmu migrantów. Następnie żołnierze zostali skuci w kajdanki i zatrzymani. Nie spowodowało to jednak zmiany w poparciu dla KO .
Najważniejszą informacją ostatnich dni kampanii była śmierć polskiego żołnierza . Ostatecznie jednak wyborcy orzekli, że bardziej niż KO odpowiadają za to Rosja i Białoruś . Dramatyczny spadek poparcia odnotowała jednak Trzecia Droga, której współlider Władysław Kosiniak Kamysz jako szef MON , niejako odpowiada za spokój na granicy polsko-białoruskiej. Cieniem na jego postawie kładzie się jednak fakt utajnienia wobec opinii publicznej zatrzymania trzech żołnierzy za nieuzasadnione użycie broni.
Wszystkie partie w kampanii połączył
brak klarownej wizji
na temat tego, co pozytywnego zamierzają budować w Europie przez kolejne cztery lata. Wiemy, że
Zielony Ład i Pakt Migracyjny
nie podobają się już żadnej partii. Jakie więc inne, pozytywne programy zamierzają one wprowadzić? Tego niestety już się nie dowiedzieliśmy.
Prawo i Sprawiedliwość, czyli Jacek Kurski nie wychodzi na zdrowie
Porównując wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego z 2019 r. do tegorocznych, widać wyraźne straty, jakie ponosi Prawo i Sprawiedliwość. Pięć lat temu partia ta uzyskała 45,38 proc. głosów, zdobywając 27 mandatów . Tym razem osiągając wynik 36,16 proc., co dało o 7 mandatów mniej .
Na porażkę Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do europarlamentu w 2024 roku w największym stopniu mogły wpłynąć tzw. taśmy dotyczące Funduszu Sprawiedliwości . To właśnie z nich, wyborcy mogli się przekonać o wielu nieprawidłowościach za czasów poprzednich rządów. I przełożyło się to na niską mobilizację w tzw. twardym elektoracie PiS. Z danych PKW, zebranych do godz. 17:00 wynikało, że największy spadek odsetka głosujących miał miejsce w województwach południowych i wschodnich – tam, gdzie do tej pory poparcie dla PiS było zwykle najwyższe.
Zgodnie z tym kluczem, najniższe frekwencje odnotowano w województwach: lubuskim i warmińsko-mazurskim (34,5 proc.), podlaskim (35,6 proc.), kujawsko-pomorskim (35,9 proc.), świętokrzyskim (36,8 proc.). Afera dotycząca dysponowania środkami z Funduszu Sprawiedliwości wstrząsnęła wyborcami Prawa i Sprawiedliwości na tyle, że postanowili, że nie warto tracić części z wolnego dnia na głosowanie na ludzi, którzy przy wydawaniu państwowych pieniędzy często pomijali kryterium merytoryczne. A mówimy o prawdziwych bastionach PiS . W wyborach parlamentarnych, które odbyły się 15 października 2023 Prawo i Sprawiedliwość zdobyło w województwie świętokrzyskim (51,1 proc.), podlaskim (43,6 proc.), warmińsko-mazurskim (39,4 proc.).
Prezes Kaczyński pod koniec kampanii zbyt mocno uwierzył w to, że wyborcy zapomną o tym, że za sytuację na granicy polsko-białoruskiej przez kilka lat odpowiadali również politycy PiS. Dodatkowo przeszarżował z umieszczaniem na listach polityków pokroju Jacka Kurskiego , który ostatecznie nie dostał się do Parlamentu Europejskiego .
Wyborcy PiS byli na tyle zdegustowani miejscami na listach PiS, że często podejmowali oni decyzje sprzeczne z wolą Prezesa. I w ten sposób do europarlamentu weszła mocna frakcja Mateusza Morawieckiego , a do PE z dalszych miejsc weszli m.in. Waldemar Buda i Piotr Muller.
Najwięksi przegrani wyborów do PE
W parlamencie europejskim nie zobaczymy wielu znanych polityków. Do PE nie dostali się m.in.:
Ryszard Czarnecki
(PiS),
Jacek Kurski
(PiS),
Hanna Gronkiewicz-Waltz
(KO),
Róża Thun
(Trzecia Droga),
Paweł Zalewski
(Trzecia Droga),
Przemysław Wipler
(Konfederacja),
Anna Maria Żukowska
(Lewica),
Ryszard Petru
(Trzecia Droga),
Beata Kempa
(PiS).