Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Finanse > "Rz": Rząd planuje zmiany w oskładkowaniu umów zleceń
Maria Glinka
Maria Glinka 20.01.2022 09:52

"Rz": Rząd planuje zmiany w oskładkowaniu umów zleceń

ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Z ustaleń "Rzeczpospolitej" wynika, że rząd wraca do kontrowersyjnego pomysłu pełnego oskładkowania umów zleceń. Zmiany dotkną około miliona osób. Dzięki temu ZUS może wzbogacić się nawet o 4 mld zł w ciągu roku.

Planowana reforma to dla wielu Polaków kolejny cios po Polskim Ładzie. Z kolei rząd wskazuje, że zmiany są niezbędne, aby ujednolicić system ubezpieczeń i uszczelnić zasady.

Rewolucja dla zleceniobiorców. Minister już działa

W czwartkowym wydaniu "Rzeczpospolita" pisze, że stosowne działania w sprawie rewolucji składkowej podjęła minister rodziny i polityki społecznej. Marlena Maląg wysłała już Krajowy Plan Działania na rzecz Zatrudnienia na 2022 r. do konsultacji społecznych.

Z dokumentu wynika, że umowy zlecenie mają być w pełni oskładkowane. Zmiany dotkną około miliona Polaków. Dla 650 tys. osób umowy zlecenie to forma dodatkowego zarobku. Z kolei dla pozostałych 350 tys. obywateli tego typu kontrakty stanowią podstawowe źródło utrzymania. 

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Niektórzy z nich już musieli zajrzeć głębiej do kieszeni z powodu Polskiego Ładu, który wprowadził obowiązek odliczania pełnej składki zdrowotnej. Poza tym zleceniobiorcy nie mogą korzystać z ulgi dla klasy średniej.

Rząd chce "uporządkować” system". Zleceniobiorca straci nawet 300 zł

Pełne oskładkowanie umów zleceń ma pozwolić resortowi na zrealizowanie tegorocznych planów. Reforma ma na celu uporządkowanie systemu ubezpieczeń społecznych i zwiększenie ochrony ubezpieczeniowej.

Wśród argumentów przemawiających za zmiany pojawiły się dysproporcje między kontraktami. Pełne oskładkowanie sprawi, że umowy zlecenie i umowy o pracę będą rozliczane identycznie.

W praktyce oznacza to likwidację zasady, która obowiązuje od 2016 r. Dzięki niej osoba zarabiająca na kilku umowach zlecenie nie musi opłacać pełnych składek do ZUS, pod warunkiem, że jest ubezpieczona do kwoty przynajmniej płacy minimalnej (w 2022 r. - 3010 zł brutto). 

Wystarczy, że obywatel pracuje na jednym etacie, ma działalność gospodarczą lub jest ubezpieczony na kwotę 3010 na podstawie jednego zlecenia, aby od kolejnych nie musiał płacić pełnej składki. W takiej sytuacji musi płacić tylko składkę zdrowotną.

Z kolei po zmianach osoba dorabiająca na zleceniu 3 tys. zł brutto otrzyma na rękę 2266 zł. To o 300 zł mniej niż obecnie. Na tych zmianach ZUS może zyskać nawet 4 mld zł w ciągu roku.

Rewolucja rozłożona w czasie

Reforma dotyczy wielu obszarów, dlatego minister rodziny i polityki społecznej proponuje rozłożyć ją na kilka etapów. Obecnie trwają prace nad pierwszymi zmianami, które mogłyby wejść w życie w 2023 r., ewentualnie na początku 2024 r.

To nie pierwszy raz, kiedy Zjednoczona Prawica chce zaglądać do portfeli zleceniobiorców. Pomysł pełnego oskładkowania pojawił się już w 2018 r. Wówczas rząd przełożył reformę z uwagi na obniżenie pensji zleceniobiorców.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected] Źródło: "Rzeczpospolita"