Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Finanse > Rok temu 222 zł, teraz ponad 300 zł. Radny porównał paragony za paliwo
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 05.10.2021 10:17

Rok temu 222 zł, teraz ponad 300 zł. Radny porównał paragony za paliwo

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

W ciągu roku ceny żywności i napojów alkoholowych wzrosły o 5,8 proc, drożeje jednak jeszcze więcej rzeczy. Częstochowski radny, Sebastian Trzeszkowski, pokazał dwa paragony za tę samą ilość paliwa. Różniły się tylko daty zakupu oraz kwota, jaką trzeba zapłacić na stacji za litr paliwa. Internauci bardzo szybko zaczęli drwić z galopujących podwyżek.

54,2 l oleju napędowego w 2020 roku oraz 52,4 l paliwa w 2021 roku. Nieznaczna różnica w zakupionej ilości, jednak kwota do zapłacenia przy kasie zdecydowanie inna.

Sebastian Trzeszkowski zamieścił na Facebooku zdjęcie dwóch paragonów, których wydanie dzieli 12 miesięcy. Pokazał, jak szybko i mocno wzrosły ceny paliwa.

Podwyżki cen paliwa

Częstochowski radny po wizycie na stacji paliw w Krakowie zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie dwóch rachunków. Sebastian Trzeszkowski związany z Lewicą pokazał w rzeczywistości wyniki badań GUS.

222,93 zł za 54,2 litry paliwa w październiku 2020 roku. Niecałe dwa litry paliwa mniej częstochowski radny zatankował na krakowskiej stacji w październiku 2021 roku.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

W tym przypadku paragon był jednak zdecydowanie wyższy. Za 52,4 litry tego samego paliwa Sebastian Trzeszkowski musiał zapłacić 300,07 złotych.

Żarty z wysokich cen

Pod zdjęciami dwóch paragonów polityka Lewicy natychmiast pojawiło się wiele komentarzy drwiących z wysokich podwyżek. - Nie wiem, z czym mój Kolega Radny ma problem - zaczął swoją odpowiedź bytomski radny, Michał Misiaszek.

- Ja dzisiaj zatankowałem samochód za 100 zł w czasie o 30 proc. krótszym niż roku temu. Ile to oszczędności, jest więcej czasu do kontemplacji - dodał sarkastycznie polityk z Bytomia.

Gdy drożeje paliwo, drożeje również wszystko inne

W momencie, gdy na stacjach paliw cena z litr danego paliwa rośnie, klienci sklepów spodziewać mogą się wzrostu cen innych artykułów. Dlaczego?

Pieniądze będą znikać z naszych portfeli zdecydowanie szybciej. Kiedy drożeje paliwo, rosną również koszty transportu poszczególnych produktów, w tym żywności, która codziennie przejeżdża przez Polskę i inne kraje Unii Europejskiej tysiące kilometrów.

Podwyżki w skali roku potwierdza najnowszy raport Głównego Urzędu Statystycznego. - Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku we wrześniu 2021 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 5,8 proc. - przekazali analitycy GUS.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: facebook.pl, wp.pl, goniec.pl

Tagi: pieniądze