Resort człowieka Putina ostrzega. Ponowny atak na Kijów jest jeszcze możliwy
Kijów otrzymał groźbę z rosyjskiego ministerstwa. W środę resort obrony Rosji wydał specjalne oświadczenie, gdzie wprost "ostrzegł" przed możliwymi atakami na "ośrodki decyzyjne" znajdujące się w Kijowie. Oficjalnie powodem wydania publicznie takiego stanowiska były... groźby ze strony ukraińskiej.
Absurdalne i groźne oświadczenie Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej . Resort kierowany przez Siergieja Szojgu , o którego absencji w ostatnim czasie mówił cały świat , postanowił zagrozić atakiem na Kijów .
Rosyjski resort grozi atakiem na Kijów
13 kwietnia resort Siergieja Szojgu publicznie "ostrzegł" Kijów. Wydźwięk oficjalnego oświadczenia rosyjskiego ministerstwa obrony bardziej niż w kwestii ostrzeżenia może być rozpatrywane jako regularna groźba .
- Widzimy próby ukraińskich żołnierzy, aby dokonać sabotażu i uderzyć na terytorium Rosji - czytamy w pełnym kłamstw stanowisku Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej. Kremlowska propaganda ponownie próbuje forsować narrację, że to Ukraina prowadzi prowokacje i grozi krajowi prowadzonemu przez Władimira Putina .
W oświadczeniu ministerstwa Siergieja Szojgu padła groźba , iż w przypadku niezaprzestania wskazanych oświadczeniu działań ze strony Ukrainy, Rosja może zdecydować się na atak na "ośrodki decyzyjne w Kijowie" .
Wskazano, iż to ukraińskie wojska mają atakować terytorium Rosji. Przypomnijmy, że Rosjanie prowadzą ostrzał Ukrainy nawet z terenu Białorusi , gdyż Aleksandr Łukaszenka udostępnił armii Władimira Putina lotnisko w Brześciu nieopodal polskiej granicy .
Mocne oskarżenia Rosji, ale dowodów brak
Groźba ponownego ataku na Kijów i wskazanie, że jest to tylko i wyłącznie wynik działań Ukrainy to kontynuowanie kłamliwej retoryki Kremla na temat wojny rozpoczętej przez Władimira Putina 24 lutego.
Oskarżający ukraińskich żołnierzy o prowokacje resort Siergieja Szojgu mimo mocnych słów i wizją ponownego wprowadzenia armii pod stolicę okupowanego kraju, nie przedstawił żadnych dowodów na poparcie swojego stanowiska .
Kreml nie dołączył do środowego oświadczenia żadnych materiałów dowodzących zasadności opublikowania gróźb pod adresem Kijowa . Niemniej agresywne stanowisko Rosji traktowane jest poważnie.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
W mniej niż miesiąc Rosjanie chcą wyprawić "karnawał zwycięstwa" w Mariupolu. Doradca mera ujawnia
-
Andrzej Duda z wizytą na Ukrainie. Zdjęcia z pola walki obiegły sieć
Źródło: radizoet.pl, pap