Przyszłe emerytury w Polsce będą stanowić jedynie nieco ponad 36 proc. pensji

Emerytury w Polsce będą głodowe. Opublikowano raport Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), z którego jasno wynika, że przyszli polscy emeryci nie mogą liczyć na godziwe pieniądze na starość. Gorzej będzie tylko w trzech innych krajach.
- Jeśli wiek przechodzenia na emeryturę nie wzrośnie znacząco, to relacja emerytur do płac (stopa zastąpienia) będzie jedną z najniższych w OECD - powiedział dla PAP dr Maciej Lis z OECD, który współtworzył raport.
Polska zajęła czwarte miejsce... od końca. Co to oznacza? Wyliczenia pokazują, że przysłowiowy Kowalski przechodzący w przyszłości na emeryturę będzie otrzymywał jedynie 36,5 proc. swojej pensji.
Prognoza przyszłej emerytury Polaków: pieniędzy będzie mało
Polski emeryt nie może marzyć o pieniądzach wypłacanych przez ZUS, które można porównać do sytuacji zachodnich seniorów. Niestety najnowszy raport OECD nie przynosi ze sobą dobrych prognoz dla przyszłych emerytów.
- Relatywna sytuacja dochodowa osób starszych niż 65 lat pogorszyła się znacząco w Polsce w ciągu ostatnich 20 lat - tłumaczy dr Lis w rozmowie z PAP.
Gorzej niż w Polsce przyszli emeryci będą mieć tylko Koreańczycy, Estończycy i Litwini. Pieniędzy będzie mało, a działania rządu PiS nie przyniosą ze sobą zakładanych efektów.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
- Wprowadzona na stałe w 2020 roku trzynasta emerytura w niewielkim stopniu poprawi sytuację przyszłych emerytów - wyjaśnia współautor raportu oceniającego przyszłość emerytur.
Polska daleko w tyle za innymi państwami
OECD ocenia, że średnia emerytura wypłacana przez poszczególne kraje będzie wynosiła około 62 proc. pensji seniora. W zdecydowanie najlepszej pozycji są osoby mieszkające w Portugalii, Turcji oraz na Węgrzech.
Zobacz także naszą galerię:
Świadczenie wypłacane przez państwo będzie tam wynosić aż 90 proc. pensji pobieranej w czasie pracy. Nieco gorzej, ale nadal znacząco powyżej średniej emerytur w państwach OECD będzie m.in. w Austrii, Francji, Wielkiej Brytanii, czy Belgii i Szwajcarii.
Tam przyszli emeryci mogą liczyć na to, że po zakończeniu pracy świadczenie pieniężne będzie opiewać na kwotę równą od 50 do 60 proc. otrzymywanego obecnie wynagrodzenia.
Across the OECD, an average earner will take home
— OECD Social (@OECD_Social) December 9, 2021
6⃣2⃣% of their previous income when they hit #retirement.
Compare your country & learn+ with OECD’s #Pensions at a Glance 👉 https://t.co/thcVGpMH0I pic.twitter.com/PS6KSlmKoY
Pandemia to jeden z problemów przyszłych emerytów
Nie tylko polityki poszczególnych państw działają na korzyść - bądź nie - przyszłych emerytów. Okazuje się, że eksperci wprost mówią o tym, że pandemia koronawirusa mocno namieszała w kwestii wypłacanych przez ZUS pieniędzy.
- Kryzys pandemii poważnie dotknął młodych ludzi i mogą oni spodziewać się obniżenia przyszłych świadczeń, zwłaszcza jeśli pandemia doprowadzi do długotrwałych problemów na rynku pracy - przeczytać można w raporcie.
Dlaczego pandemia i emerytury są połączone? W okresie kryzysu pandemicznego do ZUS niemal przestały wpływać opłaty składek. Dodatkowo pieniądze ze świadczeń postojowych nie zwiększały uprawnień emerytalnych.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Łukaszenka wprowadza od 1 stycznia zakaz importu. Polska na liście państw
IMGW ostrzega przed śniegiem i marznącym deszczem. 9 regionów w zagrożeniu
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: twitter.com, pap, radio zet



































