Przykra informacja obiegła media. Nie żyje ceniony dziennikarz, "prawdziwa legenda"

Nie żyje Clive Everton

Oficjalny komunikat w sprawie śmierci Clive'a Evertona wydała stacja BBC. Mężczyzna miał 87 lat. Informacja o odejściu legendarnego dziennikarza i sportowca wstrząsnęła niemal całą brytyjską branżą medialną . Specjalne oświadczenie zdecydowali się wydać organizatorzy jednego z najważniejszych turniejów snookera na świecie - World Snooker Tour (WST). Podkreślono w nim, że Everton był "ikonicznym głosem tej dyscypliny".

Everton poświęcił swoje życie snookerowi i jako nadawca oraz dziennikarz relacjonował niektóre z najbardziej historycznych momentów w tym sporcie - dodano.

Fani oraz przyjaciele żegnają zmarłego dziennikarza

Wiadomość o śmierci legendarnego komentatora odbiła się szerokim echem w świecie brytyjskiego sportu. Krótko po ogłoszeniu zgonu mężczyzny głos zabrał jego przyjaciel oraz kolega po fachu . Dave Hendon w pełnej emocji wypowiedzi postanowił pożegnać dziennikarza.

Głos snookera teraz ucichł, ale na zawsze zostanie zapamiętany przez sport, który kochał - przekazał.

ZOBACZ: Nie żyje legendarna aktorka, kochali ją prawie wszyscy Polacy. Była gwiazdą kultowego filmu

Do śmierci dziennikarza odnieść się postanowili również jego fani oraz kibice. Z tego powodu pod komunikatem turnieju “WST” w serwisie “X” pojawiła się masa komentarzy. Wśród wpisów nie brakuje żalu z powodu odejścia mężczyzny oraz słów wsparcia w kierunku rodziny i najbliższych zmarłego.

Bardzo smutna wiadomość dziś rano, prawdziwy dżentelmen. Clive był dla mnie bardzo miły, kiedy zacząłem pracować w snookerze. Dobry i inteligentny komentator

Bardzo smutna wiadomość. Dorastałem słuchając Clive’a, Teda Lowe’a, Jacka Karnehma i Jima Meadowcrofta. Wszyscy już odeszli

Bardzo smutna wiadomość, prawdziwa legenda komentatorów i snookera. Kondolencje dla przyjaciół, rodziny i współpracowników. Spoczywaj w pokoju Clive’ie - można przeczytać pod komunikatem.

Kim był Clive Everton?

Clive Everton zasłynął w latach 70. ubiegłego wieku, gdy rozpoczął swoją pracę przy realizacji transmisji snookerowych organizowanych przez telewizję BBC . Mężczyzna szybko zdobył uznanie oraz sympatię widzów, którymi cieszył się do końca swojego życia. Nie wszyscy jednak wiedzą, że działalność dziennikarza znacznie wykraczała poza ramy pracy dla najważniejszego brytyjskiego nadawcy. Komentator bowiem był założycielem, a następnie p rzez pół wieku redaktorem poczytnego magazynu "Snooker Scene".

ZOBACZ: Król Karol III pogrążony w smutku, wydał oświadczenie. Znał prywatnie wybitną aktorkę

W trakcie swojej długoletniej kariery zmarły 87-latek miał okazję relacjonować najważniejsze imprezy w tej dyscyplinie, zaczynając od Mistrzostw Świata z 1972 roku. Poza snookerem związany był jednak jeszcze z kilkoma innymi sportami . Dla "The Times of India" relacjonował m.in. Wimbledon , piłkę nożną dla "The Times" oraz rugby dla "Sunday Telegraph".