Przemysław Czarnek uderzył w szefową KE. "Nie obiecuj głupot"
Przemysław Czarnek udowadnia, że wciąż jest w formie. Poseł Prawa i Sprawiedliwości, wraz z Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem, gościł ostatnio w Lublinie, gdzie spotkał się z wyborcami partii. Podczas jego przemówienia nie zabrakło oskarżeń pod adresem obecnego rządu i krytyki ostatnich działań władz Ukrainy, związanych z protestami rolników. Ponadto, po raz kolejny oberwało się także szefowej Komisji Europejskiej, której polityk zarzucił, że "obiecuje głupoty”.
Spotkanie z politykami PiS w Lublinie
Spotkanie z Przemysławem Czarnkiem, Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem w Lublinie przyciągnęło prawdziwe tłumy. Sala kinowa Centrum Spotkania Kultuer dosłownie pękała w szwach. Nie dla wszystkich starczyło krzeseł, ale niezrażeni tym faktem zwolennicy PiS wysłuchali polityków ugrupowania na stojąco. Już na samym wstępie pozytywnie zaskoczony frekwencją Czarnek podziękował uczestnikom za tak liczne przybycie.
Na tym jednak skończyły się uprzejmości, bowiem były szef MEiN dość szybko przeszedł do wygłoszenia konfrontacyjnego przemówienia, w którym nie oszczędził żadnego politycznego przeciwnika, a nawet samej szefowej KE Ursuli von der Leyen. Jednocześnie chwalił się, że PiS, w przeciwieństwie do innych partii, już odsłonił karty ws. wyborów samorządowych. Jego zdaniem, to koronny dowód na to, iż w partii panuje porządek, a nie kłótnie i spory o stanowiska.
Przemysław Czarnek odgraża się premierowi Ukrainy
Przemysław Czarnek, jako jeden z czołowych polityków PiS, nie mógł darować sobie uderzania w nowy rząd, który pozbawił jego środowisko znacznych wpływów, a przede wszystkim władzy. W pierwszej kolejności zwrócił się więc do ministra Kosiniaka-Kamysza, prosząc, by ten nie tłumił rolniczych protestów przy użyciu wojska. Później zaś wyraził oburzenie postawą ukraińskiego premiera.
Premier Ukrainy przyjeżdża na granicę i nam stawia ultimatum do 28 marca. Szmyhal zapowiada działania odwetowe. Panie Szmyhal, może w ramach działań odwetowych odda nam pan miliardy złotych, które wydajemy w polskich szkołach na utrzymanie dzieci ukraińskich. Panie Szmyhal, może w ramach działań odwetowych odda nam pan miliardy złotych, które przekazujemy na pomoc militarną Ukrainie. Dzięki temu Ukraina jeszcze istnieje! — wykrzykiwał.
Jednocześnie jednak poseł zapewnił, iż stoi na stanowisku, że pomoc Ukrainie to żywotny interes także Polski, ale także “ludzki i chrześcijański obowiązek”. Zastrzegł przy tym, że na “bezczelność władz Ukrainy” zgody być nie może.
Czarnek do Ursuli von der Leyen: "Droga pani Niemko z Brukseli"
Gorąco było też w części, w której głos oddano słuchaczom, mogącym zadać politykom PiS pytania. Wiele osób wykorzystało tę okazję do wyrażenia poparcia dla działań ugrupowania i uderzania w obecną koalicję rządzącą. Jeden z mężczyzn nie wytrzymał i nazwał Donalda Tuska “brudasem niemieckim”, co spotkało się ze stanowczą reakcją Czarnka.
Możemy używać różnego rodzaju sformułowań, ale brudas to już przekroczenie granicy. Można mówić "łobuz" - stwierdził parlamentarzysta.
Po chwili sam przeszedł do ofensywy, tym razem wymierzonej w szefową Komisji Europejskiej , Ursulę von der Leyen, która nieraz była obiektem ataków PiS, niemogącego pogodzić się z faktem, iż za jego rządów Polska nie otrzymała pieniędzy z KPO.
Wczoraj przyjechała pani von der Leyen. Powiedziała, że da - uwaga - 600 miliardów, za rok. Droga pani Niemko z Brukseli, to niech pani za rok przyjedzie, a nie obiecuje głupot! I niech pani nie odblokowuje czegoś, co sama pani bezprawnie zablokowała, pod wpływem złodziei i bandytów - podsumował Czarnek.
Źródło: Onet