Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Zdrowie > Wiele przedszkoli otworzyło się mimo obostrzeń
Irmina Jach
Irmina Jach 06.05.2021 15:51

Wiele przedszkoli otworzyło się mimo obostrzeń

Przedszkola otwierają się pomimo obostrzeń
Freepik/freepik

Przedszkola, żłobki i szkoły - na mocy rządowego rozporządzenia - powinny zostać zamknięte co najmniej do 18 kwietnia. Nauka zdalna jest obecnie obowiązkowa dla wszystkich dzieci, oprócz tych, których rodzice są pracownikami sektora medycznego lub służb mundurowych.

Przedszkola otwierają się pomimo obostrzeń

Rządzący chcą, by przedstawiciele tych zawodów nie rezygnowali z pracy na rzecz opieki nad pociechami. W rozporządzeniu dotyczącym funkcjonowania przedszkoli i żłobków uwzględniono kilka wyjątków. Dyrektorzy pozostałych placówek dopatrzyli się luki prawnej, na mocy której otwierają swoje podwoje.

Coraz więcej przedszkoli przyjmuje podopiecznych bez względu na to, jaki zawód wykonują ich rodzice. Oznacza to, że opiekunowie nieletnich nie będą musieli pozostawać w domach i pobierać zasiłku opiekuńczego. Słuszność interpretacji luk w rozporządzeniach potwierdzają prawnicy.

W drugim paragrafie, punkcie czwartym rozporządzenia zapisano, że dyrektor przedszkola lub szkoły podstawowej albo osoba kierująca inną formą wychowania przedszkolnego na wniosek rodziców wymienionych w akcie „ma obowiązek zorganizować zajęcia w przedszkolu, oddziale przedszkolnym w szkole podstawowej lub innej formie wychowania przedszkolnego, do których uczęszczają te dzieci”.

Rząd miał na myśli rodziców, którzy są zatrudnieni w podmiotach wykonujących działalność leczniczą, w ratownictwie medycznym oraz służbach wojskowych. W gronie wyjątków znaleźli się jednak także opiekunowie zatrudnieni w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej i jednostkach systemu oświaty.

Zdaniem radcy prawnego Moniki Katarasińskiej przepis ten jest nieprecyzyjny. Nie zaznaczono w nim, że przedszkole musi organizować zajęcia wyłącznie dla „wybranych” dzieci. Podobna sytuacja dotyczy również żłobków, które także zostały otwarte pomimo obostrzeń.

- Problem polega na tym, że przepis był pisany na kolanie i jest bardzo nieprecyzyjny. [...] chodzi o to, że jeśli do przedszkola chodzi choćby jedno dziecko, którego jeden rodzic jest uprawniony rozporządzeniem do wysłania swojej pociechy do placówki, to jest to automatycznie rozszerzone na wszystkie inne dzieci. Mówiąc inaczej: jeśli do przedszkola może chodzić jedno dziecko, to inne też mają do tego prawo - stwiedziła specjalistka.

Zdaniem dziennikarzy portalu Money otwartych placówek może być tysiące w skali całego kraju. 

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: Radio Zet

Tagi: Koronawirus