"Prywatna partia Czarzastego". Andrzej Rozenek o wyniku Lewicy
- Stąd głównie ten wynik. Nie można jechać na narciarza. Albo się jest w rządzie, albo się nie jest i takie cwaniactwo połączone z butą tak się skończyło - tymi słowami w rozmowie z Gońcem Andrzej Rozenek ocenił strategię Lewicy po 15 października, która według niego jest niewłaściwa. - Gdyby wybory odbyły się dzisiaj, to Lewicy ubywa dużo mandatów, prawie dziewięć czy dziesięć - skwitował Rozenek.
Ostateczne wyniki
Znamy już ogólnopolskie wyniki do Sejmików wojewódzkich, w których Lewica osiągnęła wynik 6,32%, które przy wyniku 8,61% z wyborów parlamentarnych w 2023 roku, wyglądają blado. Andrzej Rozenek diagnozuje problemy Lewicy i twierdzi, że jej sytuacja jest trudna, ale miejsce dla Lewicy w Polsce jest.
Lokalnie Lewica odniosła parę dosyć znaczących i istotnych zwycięstw, na przykład Pani Agatowska została prezydentką Świnoujścia, Magda Biejat osiągnęła w Warszawie bardzo przyzwoity wynik i to trzeba uszanować - mówi Rozenek.
Rozenek: Lewica powinna być drugą lub trzecią siłą
Gość "Rozmowy Gońca" odniósł się także do liczby lewicowych wyborców w Polsce.
Na trwałe Lewica stała się piątą siłą polityczną w Polsce, co nie brzmi dumnie. Wszyscy, którzy znają się na polityce mówią, że ten elektorat lewicowy w Polsce to jest co najmniej 20%, a więc powinna to być druga albo trzecia siła w polityce - twierdzi Andrzej Rozenek.
Taktyka Czarzastego
Andrzej Rozenek skrytykował również podejście Lewicy do rządu Donalda Tuska, odnosząc się do tego, że partia Razem nie weszła do rządu i często krytykuje rząd, a z drugiej strony Lewica w rządzie zasiada i walczy o swoje interesy w nim.
Wyborcy są lekko zniesmaczeni tym cwaniactwem połączonym z arogancją i butą. Jeżeli ktoś wpadł na pomysł, a na taki pomysł - jak rozumiem - wpadł Włodzimierz Czarzasty, żeby jechać na narciarza i jedną nogą być w rządzie a drugą nogą ten rząd kontestować i do tego wystawić partię Razem, żeby krytykowała to co robi Donald Tusk, a on drugą ręką przytula jak najwięcej stanowisk w tym rządzie i mości się na wygodnych kanapach ministerialnych, to wyborcy to kontestują i uważają, że jest to nieszczere - twierdzi.