Producenci serialu "M jak miłość" pożegnali się z Tomaszem Oświecińskim
Producenci serialu "M jak miłość" podjęli decyzję o zakończeniu wątku Andrzeja Lisieckiego, w którego postać od 2015 roku wciela się Tomasz Oświeciński. Gwiazdor gorzko skomentował swoje zwolnienie z obsady.
Tomasz Oświeciński dołączył do obsady serialu stacji TVP 2 w 2015 roku i szybko stał się jednym z ulubieńców widzów. Teraz fani aktora będą musieli się z nim pożegnać. Producenci zaplanowali tragiczny koniec dla granej przez niego postaci, który widzowie zobaczą jeszcze w tym miesiącu.
– Ostatnie sceny z udziałem Tomasza nagraliśmy w lipcu – miała wyjawić osoba z produkcji serialu w rozmowie z redakcją "Super Expressu".
Tomasz Oświeciński odchodzi z obsady "M jak miłość"
Serial "M jak miłość" był dla Tomasza Oświecińskiego trampoliną do sławy. Gwiazdor stał się rozpoznawalny, a grana przez niego postać szybko zyskała sympatię widzów. Jak przyznał Oświeciński w rozmowie z "Super Expressem", wcale nie planował rozstać się z tym formatem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– To nie była moja decyzja. Usłyszałem, że śmierć w serialu podnosi oglądalność – skomentował swoje zwolnienie aktor.
Wiadomo już, w jaki sposób postać Andrzeja Lisieckiego zostanie usunięta z serialu. Bohater wraz ze swoją serialową żoną Marzeną (w której rolę wciela się Olga Szomańska) zginie w wypadku samochodowym, spowodowanym przez pijanego kierowcę. Widzowie zobaczą tę tragedię na ekranach swoich telewizorów w 1618 odcinku.
To kolejna gwiazda, która odchodzi z obsady "M jak miłość"
"M jak miłość" emitowane jest na antenie Telewizji Polskiej już od ponad 20 lat, a obsada serialu wielokrotnie się zmieniała. Widzowie do tej pory pamiętają, jak producenci show w komiczny sposób uśmiercili postać Hanki Mostowiak, granej przez Małgorzatę Kożuchowską, która zmarła po tym, jak jej samochód uderzył w ścianę kartonów.
W ostatnim czasie o swoim pożegnaniu z serialem poinformował również Krystian Domagała, który od 19 lat wcielał się w rolę Mateusza, syna Hanki i Marka Mostowiaków. Kilka lat temu widzowie musieli pożegnać się również z Witoldem Pyrkoszem, który grał w produkcji do ostatnich swoich dni i wcielał się w rolę nestora rodu, Lucjana Mostowiaka.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Nowy pomysł rządu. Nagrobki nie będą już należeć do rodziny?
-
Na złożenie wniosku o 300 plus na dziecko jest czas tylko do 30 listopada
-
Agata Duda otrzymała zaproszenie do udziału w akcji "Matki na granicę"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl źródło: Super Express/Gala