Witold Pyrkosz przed śmiercią cierpiał na zapalenie płuc
Witold Pyrkosz, aktor znany między innymi z "Janosika" i "M jak miłość", zmarł 22 kwietnia 2017 roku. Przez trzy tygodnie przed śmiercią artysta był hospitalizowany z powodu zapalenia płuc. Komplikacją choroby był udar mózgu.
Witold Pyrkosz był jednym z najlepszych aktorów minionego pokolenia. Choć był już w podeszłym wieku, jego śmierć była ogromnym zaskoczeniem zarówno dla fanów, jak i kolegów ze świata filmowego. Przyczyna zgonu długo nie była znana.
Witold Pyrkosz chorował na zapalenie płuc
Po kilku tygodniach od odejścia Witolda Pyrkosza ujawniono, że aktor zmagał się z ciężkim zapaleniem płuc. Mimo że chorzy zwykle wracają do pełni sił po antybiotykoterapii, stan 90-letniego artysty nie poprawiał się. Nie pomogła także hospitalizacja.
Gwiazdor "Janosika" narzekał na pogorszenie kondycji zdrowotnej już kilka miesięcy wcześniej. Starał się jednak lekceważyć osłabienie i konsekwentnie pojawiał się na planie serialu "M jak miłość".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatnie sceny nagrał niedługo przed śmiercią. Producenci mieli nadzieję, że aktor wydobrzeje do 21 kwietnia, kiedy to rozpoczęto zdjęcia do kolejnego sezonu kultowej telenoweli.
- Dzień przed zdjęciami otrzymałam telefon, że w scenariuszu pojawią się poprawki. Jak je zobaczyłam, okazało się, że nie będziemy mieć wspólnych scen z Witkiem. Pomyślałam, że pewnie jest przeziębiony i nie przyjdzie na plan - mówiła wówczas Teresa Lipowska.
Śmiercionośny udar
Niestety, osłabiony organizm Witolda Pyrkosza nie poradził sobie z chorobą. Zapalenie płuc błyskawicznie doprowadziło do udaru, który pozbawił artystę życia. Jego pogrzeb odbył się 28 kwietnia w Górze Kalwarii. Aktora pożegnały tłumy.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Nowy pomysł rządu. Nagrobki nie będą już należeć do rodziny?
Na złożenie wniosku o 300 plus na dziecko jest czas tylko do 30 listopada
Agata Duda otrzymała zaproszenie do udziału w akcji "Matki na granicę"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl źródło: Fakt