Goniec.pl Wiadomości Próbowała powstrzymać Grzegorza Brauna. Ujawniła szczegóły
TVN24 / AFP

Próbowała powstrzymać Grzegorza Brauna. Ujawniła szczegóły

13 grudnia 2023
Autor tekstu: Laura Młodochowska

Skandaliczny czyn Grzegorza Brauna z Konfederacji odbił się szerokim echem w przestrzeni publicznej. Wczoraj poseł zgasił gaśnicą zapalone na korytarzu sejmowym świece chanukowe. Na jego drodze stanęła Magdalena Gudzińska-Adamczyk. Internistka i spejcalistka od chorób zakażnych próbowała zatrzymać agresora, na co ten uderzył ją ręką w klatkę piersiową

Skandal o randze międzynarodowej

O czynie Grzegorza Brauna rozpisują się nie tylko media w kraju, ale także te międzynarodowe. Wczoraj, tj. 12 grudnia, poseł wyszedł na sejmowy korytarz i wziął ze sobą gaśnicę proszkową. Podszedł do zapalonych świec chanukowych i zgasił je , wywołując prawdziwy skandal. Niewielu zdaje sobie jednak sprawę z okoliczności tego zdarzenia. Poszkodowana została bowiem kobieta , która próbowała zatrzymać ten szalony proceder.

Księża wyjawili smutną prawdę o prowadzeniu kolędy. Padły mocne słowa

Konsekwencje wobec agresora

Oburzający czyn Grzegorza Brauna spotkał się zgodnym sprzeciwem Sejmu. Został on błyskawicznie wykluczony z obrad Sejmu i ukarany maksymalnym wymiarem kary dla posła (odebranie połowy uposażenia na trzy miesiące i całości diety na pół roku), wraz z zapowiedzią skierowania wniosku do prokuratury .

Próbowała zatrzymać agresora. W zamian dostała cios

Magdalena Gudzińska-Adamczyk, internistka i specjaliska od chorób zakaźnych, była pierwszą osobą, która zareagowała na zdarzenie. Próbowała zatrzymać agresywnego polityka . W rozmowie z „Wyborczą” opowiedziała o przebiegu zdarzeń.

Jak zapewnia kobieta, początkiem bulwersującej sytuacji było dla niej zobaczenie dymu z gaśnicy.

– Pomyślałam początkowo, że pewnie ktoś potrącił chanukiję, świeca spadła i ktoś się oparzył, podpalił sobie ubranie. Jestem lekarką, odruchowo skoczyłam w tamtą stronę . Wtedy zobaczyłam, że pan Braun próbuje zgasić nasze świece chanukowe i kieruje dyszę gaśnicy na cały świecznik. Złapałam go za rękaw, próbując to przerwać i krzycząc, co robi, prosząc , żeby przestał – opowiedziała Gudzińska-Adamczyk.

Jak widać na nagraniach i jak podkreśla kobieta, Grzegorz Braun skierował następnie dyszę gaśnicy prosto w jej twarz . Przy tym uderzył ją także ręką w klatkę piersiową, w okolice obojczyka.

– Przestałam na chwilę cokolwiek widzieć, ale dalej krzyczałam, żeby przestał, i mówiłam, że to wstyd atakować uroczystość religijną i uderzyć kobietę. Odpowiedział mi, że nie jestem kobietą i to ja powinnam się wstydzić za swoje zachowanie. Potem odwrócił się i odszedł, a do mnie podbiegła rabinowa i wraz z innymi kobietami zaprowadziły mnie do łazienki – powiedziała.

Magdalena Gudzińska-Adamczyk doznała bezpośrednich konsekwencji zdrowotnych po ataku Grzegorza Brauna. Jak powiedziała, gdy wracała do domu, straciła przytomność i trafiła do szpitala.

Nadchodzą wielkie zmiany w TVP. Dotychczasowe gwiazdy trafią do Polsatu?
Niebywałe nagranie z Gliwic. Tak odśnieżali dach. Internauci bezlitośni
Obserwuj nas w
autor
Laura Młodochowska

Redaktorka portalu Goniec.pl. Ukończyłam politologię na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego, a już niedługo stanę się także magistrem dziennikarstwa. Poza polityką pasjonują mnie także zagadnienia komunikacji międzykulturowej i moda w wersji haute couture. W wolnym czasie oglądam wideoeseje na YouTubie oraz nadrabiam klasyki literatury.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport