Pomorskie: Groźny wypadek busa w miejscowości Asmus. Rannych zostało siedem osób
Poważny wypadek w miejscowości Asmus w Borach Tucholskich. W piątkowe popołudnie przewożący łącznie osiem osób bus zjechał z drogi i uderzył w stojące przy niej drzewo. W akcji ratunkowej uczestniczyły liczne zastępy straży pożarnej, medycy oraz policja. Konieczne było także wezwanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do szpitali trafiło aż siedmioro poszkodowanych.
Zgłoszenie o groźnym zdarzeniu na drodze prowadzącej do miejscowości Laska w gminie Brusy dotarło do strażaków z Chojnic w piątek o godzinie 14.55. Jak podano, poważnym uszkodzeniom uległ bus marki Renault Trafic, który zjechał z pasa ruchu, a następnie z wielką siłą uderzył w przydrożne drzewo. Wewnątrz mogli znajdować się zakleszczeni pasażerowie.
Wypadek busa w miejscowości Asmus. 7 osób rannych
Po tym, jak na miejsce zdarzenia przybyły jednostki OSP z Brus, Czyczków i Małych Chełmów oraz Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chojnicach, ustalono, że na szczęście, do ewakuacji z wraku pojazdu nie trzeba używać ciężkiego sprzętu.
Oswobodzonym podróżnym i kierowcy udzielono natychmiastowej pomocy, a także zabezpieczono pobliski teren. Dodatkowo strażacy musieli wesprzeć załogi pogotowia ratunkowego w transporcie poszkodowanych do ambulansów i przygotować lądowisko dla śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
To właśnie na jego pokładzie do szpitala dziecięcego w Gdańsku został zabrany najmłodszy uczestnik wypadku, 17-letni chłopiec. Sześć innych osób trafiło do placówek w Chojnicach i Kościerzynie.
- Obrażenia to były głównie urazy kończyn - w tym złamania. Rozpiętość wiekowa poszkodowanych to 17 - 65 lat - relacjonował Henryk Koźlewicz, rzecznik prasowy chojnickiej straży pożarnej.
Przyczyny wypadku ustali policja
Na ten moment nie są znane przyczyny wypadku. Dalsze czynności w tej sprawie będzie prowadziła chojnicka policja. Do tej pory ustalono, że kierujący busem 21-latek był trzeźwy.
Na czas trwania akcji droga była nieprzejezdna, ale, jak podkreślał bryg. mgr inż. Koźlewicz, nie należy ona do szczególnie uczęszczanych tras. Po uprzątnięciu resztek powypadkowych, po około dwóch godzinach, ostatnie zastępy straży pożarnej powróciły do koszar.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Donald Tusk popełnił wstydliwą gafę. Nie wiedział, że wszystko się nagrało, Polacy będą oburzeni
Mateusz Morawiecki skomentował wpadkę Donalda Tuska. "Pokazał swoje prawdziwe oblicze"
Źródło: dziennikbaltycki.pl, Goniec.pl