Polka pokazała, co wyprawiało się na komunii. Lawina komentarzy

TikTokerka pokazała, co jadła na przyjęciu komunijnym

Weszliśmy w sezon komunijny. Media obiegają kolejne informacje odnośnie do kosztów organizacji przyjęć i samego nabożeństwa. Tematem wywołującym dużo emocji jest przede wszystkim kwota wkładana do koperty i ewentualne prezenty dla dziecka. Coraz więcej mówi się na temat ekskluzywnych prezentów, które potrafią kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych.

Tym razem wypłynął temat dań i przekąsek na przyjęciach. Anna Piestrzeniewicz prowadzi kanał na TikToku głównie poświęconego jedzeniu. Co powiedziała o komunii, na której była?

Ilość dań niczym na weselu

Pani Anna miała okazję uczestniczyć w przyjęciu komunijnym w miejscowości Głuchów. Na stole znalazły się takie potrawy jak: rosół, mięso z ziemniakami, kapustą oraz marchewką z groszkiem, kluski z mięsem, lody, owoce, ciasta, a także imponujący zimny bufet. Po podaniu komunijnego tortu, serwowano również grzybową, pieczonego schabowego z kapustą i kaszą. Na zakończenie dnia odbyła się jeszcze kolacja, która obejmowała mięso w panierce z frytkami i surówką.

Bogaty jadłospis i ilość posiłków wprawiła wielu internautów w zdumienie. - To komunia czy wesele? Pierwszy raz się spotkałam z taką ilością potraw - pytała jedna z komentujących. Wtórowali jej inni użytkownicy TikToka.

Komentujący zwracają uwagę na obecność wódki

Jednak największą kontrowersję wzbudziło pojawienie się na stole wódki. Z nagrania wynika, że autorka filmiku również skorzystała z okazji i wypiła trochę alkoholu.

- Dla mnie osobiście wódka w takim dniu to już przegięcie i to na 100%. Dwoje dzieci mam po komunii, to święto dziecka a nie nasze... - napisała jedna z internautek. - Wszystko naprawdę super, ale bez alkoholu. U nas na chrzcinach, komunii jak i urodzinach dziecka zero alkoholu - wtórowała jej inna kobieta.

Źródło: @aniapiestrzeniewicz/TikTok